W finale reprezentanci Polski zmierzyli się z Włochami. Spotkanie to rozpoczęło się po myśli biało-czerwonych, którzy wygrali premierową odsłonę, w kolejnych trzech lepsi byli jednak Włosi. Podopieczni trenera Ferdinando de Giorgiego wygrali mecz 3:1 i po dwudziestu czterech latach ponownie wywalczyli mistrzostwo świata.
Spotkanie lepiej rozpoczęli reprezentanci Włoch, którzy już po kilku akcjach zbudowali sobie dwa „oczka” przewagi (4:2, 6:4). Polacy jednak dość szybko wyrównali (7:7). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt, a żadna z ekip nie wstrzymywała ręki. W środkowej części seta podopieczni trenera Nikoli Grbicia wysforowali się na dwupunktowe prowadzenie (13:11), które szybko stracili (14:14). Dzięki swojej cierpliwej grze w obronie Włosi zbudowali przewagę (16:14). Tuż przed decydującym fragmentem partii siatkarze Ferdinando de Giorgiego mieli trzy „oczka” zaliczki (20:17). Polacy robili co w ich mocy, aby odwrócić losy tej odsłony. Udało im się odrobić część strat (20:21), a chwilę później, po asie serwisowym Mateusza Bieńka doprowadzili do remisu (21:21). To zapowiadało emocje do samego końca. Ostatecznie set ten zakończył się wynikiem 25:22 na korzyść biało-czerwonych.
Dzięki zwycięstwu w poprzedniej partii, tę, Polacy rozpoczęli od trzypunktowego prowadzenia (3:0). Włosi dość szybko zbliżyli się do rywali (3:4), a kilka akcji później na tablicy wyników pojawił się remis (7:7). Biało-czerwoni budowali przewagę (12:10), by za chwilę ją stracić (12:12). Podopieczni trenera Nikoli Grbicia zagrali skutecznie w ataku i udało im się osiągnąć trzy „oczka” zaliczki (16:13). Ich prowadzenie nie trwało jednak długo, ponieważ Włosi po raz kolejny wyrównali (16:16). W decydujące fragmenty seta zespoły wkraczały przy wyniku 20:18 na korzyść gospodarzy, którzy nie mogli cieszyć się długo z przewagi, ponieważ reprezentanci Italii najpierw doprowadzili do remisu (20:20), a chwilę później to oni byli w lepszej sytuacji (22:20). Zawodnicy Ferdinando de Giorgiego tym razem nie roztrownili zaliczki i wygrali tego seta 25:21.
Partię te lepiej rozpoczęli Polacy (4:2). Błędy własne reprezentantów Włoch spowodowały, że przewaga biało-czerwonych wzrosła do trzech „oczek” (7:4). Podopieczni trenera Ferdinando de Giorgiego w kolejnych akcjach zagrali cierpliwie, dzięki czemu najpierw wyrównali (8:8), a kilka akcji później mieli dwupunktowe prowadzenie (13:11). Od tego momentu Włosi grali konsekwentnie, nie popełniali błędów, a ich zaliczka stale rosła (18:15, 19:15, 20:15). Szkoleniowiec reprezentacji Włoch próbował ratować tego seta, wpuszczając na parkiet Tomasza Fornala i Bartosza Kwolka, ale na niewiele się to zdało, ponieważ przewaga gości wzrosła do siedmiu „oczek” (23:16). Ostatecznie odsłona ta zakończyła się wynikiem 25:18 na korzyść Włochów.
Początek czwartej partii był wyrównany, gra toczyła się punkt za punkt, a na tablicy wyników, co chwilę widniał remis (3:3, 6:6). Jako pierwsi dwa „oczka” przewagi osiągnęli Włosi (8:6). Od tego momentu podopieczni trenera Ferdinando de Giorgiego stopniowo budowali swoją zaliczkę (9:6, 10:6). Reprezentanci Italii bardzo dobrze spisywali się w obronie i w środkowej części partii mieli pięć punktów prowadzenia (13:8). Polacy nie poddawali się jednak i udało im się odrobić część strat (10:13). Dobra gra włoskich siatkarzy w systemie blok-obrona powodowała, że biało-czerwoni nie byli w stanie zdobywać kolejnych punktów, a przewaga ich rywali była cały czas wysoka (16:11). W decydujące fragmenty seta zespoły wkraczały przy stanie 20:16 na korzyść Włochów, którzy pewnie zmierzali po zwycięstwo w tej partii oraz całym meczu. Odsłona ta skończyła się przy stanie 25:20 na korzyść podopiecznych trenera Ferdinando de Giorgiego, którzy wygrali całe spotkanie 3:1 i po dwudziestu czterech latach ponownie zostali mistrzami świata.
Polska – Włochy 1:3 (25:22, 21:25, 18:25, 20:25)
Składy zespołów:
Polska: Bartosz Kurek, Aleksander Śliwka, Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek, Marcin Janusz, Kamil Semeniuk, Paweł Zatorski (libero) oraz Grzegorz Łomacz, Łukasz Kaczmarek, Tomasz Fornal, Bartosz Kwolek
Włochy: Alessandro Michieletto, Simone Giannelli, Yuri Romano, Daniele Lavia, Gianluca Galasi, Simone Anzani, Fabio Balaso (libero) oraz Francisco Recine, Gianluca Galassi, Roberto Russo, Ricardo Sbertoli
Źródło: Informacja własna