LM, gr. B: Warszawianie przegrali z ekipą Ziraat Bankasi Ankara

Siatkarze Projektu Warszawa w drugim meczu fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzów przegrali na własnym boisku z ekipą Ziraat Bankasi Ankara. Warszawianie zapisali na swoim koncie jedynie drugą odsłonę.

Mecz rozpoczęli warszawianie od zagrywki Angela Trinidada de Haro, a pierwszą akcję zakończył na korzyść gospodarzy Bartosz Kwolek (1:0). Przyjezdni odrobili stracone „oczko” i zespoły nawiązały ze sobą walkę (4:4), a punktowa zagrywka Woutera Ter Maata dała przyjezdnym dwupunktowe prowadzenie (6:4). Utrzymywali przewagę po swojej stronie, zaś czteropunktowa różnica poskutkowała przerwą na żądanie trenera Andrei Anastasiego (11:7). Warszawianie walczyli o odrobienie strat, złapali kontakt z przeciwnikami (11:12) i doprowadzili do remisu (13:13). Atak Angela Trinidada de Haro z kolei wyprowadził jego zespół na prowadzenie, a na to zareagował szkoleniowiec tureckiego zespołu, prosząc o czas (14:13). Jego podopieczni po wznowieniu gry nie pozwolili rywalom na więcej i ponownie kibice byli świadkami zaciętej gry. Inicjatywę utrzymywali po swojej stronie przyjezdni, odskakując w decydującej fazie seta na trzy „oczka” (21:18). Powiększali swój dorobek punktowy i ostatecznie pierwszą odsłonę zapisali na swoim koncie z przewagą czterech „oczek” (25:21).

Drugiego seta korzystniej rozpoczęli warszawianie, uzyskując już po kilku pierwszych akcjach trzypunktowe prowadzenie (4:1). Utrzymywali przewagę po swojej stronie, powiększając dorobek punktowy (7:3), jednak przyjezdni walczyli o odrobienie strat. Gospodarze skutecznie im to uniemożliwiali, a punktowa zagrywka Igora Grobelnego dała jego ekipie sześciopunktowe prowadzenie (12:6). Siatkarze tureckiego zespołu nie zamierzali się jednak poddawać. Przystąpili do odrabiania strat i złapali kontakt z rywalami (12:13), co poskutkowało przerwą na żądanie trenera Andrei Anastasiego. Błąd po stronie gospodarzy wyrównał wynik (13:13), lecz siatkarze z Warszawy dość szybko odzyskali swoją przewagę. Odskoczyli na trzy punkty (17:14), a to z kolei poskutkowało reakcją szkoleniowca drużyny gości. Warszawianie utrzymywali inicjatywę po swojej stronie i ostatecznie drugą partię zapisali na swoim koncie z przewagą czterech „oczek” (21:25).

Trzecią odsłonę zespoły rozpoczęły wyrównanie (5:5) i przez dłuższy czas żadna z ekip nie mogła wyjść na wyższe prowadzenie (11:11). Siatkarze tureckiej ekipy objęli dwupunktową przewagę (15:13), na co prośbą o czas zareagował trener Andrea Anastasi. To jednak nie zatrzymało gości, którzy utrzymywali inicjatywę po swojej stronie (18:14), zatem nie trzeba było długo czekać na kolejną reakcję szkoleniowca gospodarzy. Przyjezdni powiększali swój dorobek punktowy, wykorzystując przestój w grze warszawskiej drużyny i ostatecznie zwyciężyli z przewagą siedmiu „oczek” (25:18).

Czwarty set został zainaugurowany korzystniej przez warszawian, którzy już po kilku akcjach objęli trzypunktowe prowadzenie (4:1). Utrzymywali przewagę po swojej stronie, choć przeciwnicy próbowali odrabiać straty. Warszawianie skutecznie im to uniemożliwiali i powiększali swój dorobek punktowy. Punkt bezpośrednio po zagrywce Faika Sameda Günesa pozwolił jego ekipie złapać kontakt z gospodarzami, skuteczny atak Oreola Camejo wyrównał wynik (12:12), zaś przejęcie przez gości przewagi poskutkowało przerwą na żądanie trenera Andrei Anastasiego (13:12). Po wznowieniu gry między zespołami trwała zacięta walka. W decydującym fragmencie seta siatkarze tureckiego zespołu objęli dwupunktowe prowadzenie (21:19), co poskutkowało reakcją trenera Andrei Anastasiego. Ta jednak nie zatrzymała przyjezdnych, którzy utrzymywali inicjatywę po swojej stronie i ostatecznie tę partię zapisali na swoim koncie z przewagą czterech „oczek” (25:21).

Projekt Warszawa – Ziraat Bankasi Ankara 1:3 (21:25, 25:21, 18:25, 21:25)

Składy drużyn:

Projekt Warszawa: Bartosz Kwolek, Angel Trinidad De Haro, Andrzej Wrona, Piotr Nowakowski, Igor Grobelny, Michał Superlak, Damian Wojtaszek (libero) oraz Jay Blankenau, Dušan Petković, Mateusz Janikowski,

Ziraat Bankasi Ankara: Martin Atanasov, Wouter Ter Maat, Bedirhan Bülbül, Arslan Eksi, Bennie Tuinstra, Faik Samed Günes, Beykar Bayraktar (libero) oraz Oreol Camejo, Halil Ibrahim Yücel,

Źródło: Informacja własna