W zaległym meczu dwudziestej kolejki w Katowicach miejscowy GKS podejmował Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Spotkanie zakończyło się czterosetowym zwycięstwem kędzierzynian, jednak katowiczanie postawili trudne warunki urywając rywalom seta. Najlepszym zawodnikiem wybrany został Bartłomiej Kluth.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanego fragmentu gry (2:2), a kilka chwil później w kontrataku zameldował się Kamil Semeniuk (4:2). W kolejnych akacjach na prowadzeniu pozostawali kędzierzynianie (7:5), choć katowiczanie wykorzystywali swoje szanse utrzymywali kontakt punktowy z rywalami (9:10). Ręce rywali skutecznie obijał Jakub Jarosz (11:12), natomiast po drugiej stronie siatki, z szóstej strefy, punktował Kamil Semeniuk (15:13). Przyjezdni utrzymywali koncentracje i pewnie wykorzystywali swoje kontrataki, dokładając kolejne „oczka” również blokiem (18:15). O czas poprosił Grzegorz Słaby, lecz przerwa nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, ponieważ katowiczanie nie potrafili zatrzymać rywali (20:16). W końcówce kolejne ataki na środku siatki kończył David Stmith (22:18), lecz dobrze w kontrataku pokazał się jeszcze Kamil Kwasowski (19:23). Jednak kilka chwil później premierową odsłonę zakończył Łukasz Kaczmarek (25:20).
Drugiego seta zespoły otworzyły od wymiany punktów (1:1), lecz po kolejnym punktowym bloku na dwupunktowe prowadzenie wyszli przyjezdni (3:1). Jedną z dłuższych akcji na korzyść gospodarzy rozstrzygnął Jakub Szymański (2:4). W kolejnych fragmentach podopieczni Nikoli Grbicia utrzymywali prowadzenie, a przepychankę na siatce wygrał Aleksander Śliwka (8:4). O kolejną przerwę poprosił Grzegorz Słaby, po której punktował Kamil Kwasowski (5:9). Jednak pojedyncze akcje katowiczan nie wystarczały by zatrzymać rywali, gdzie pojedynczym blokiem punktował Jakub Kochanowski (12:5). Na prawym skrzydle zameldował się Wiktor Musiał (6:14), lecz po drugiej stronie siatki kolejne sytuacyjne piłki wykorzystywał Aleksander Śliwka (16:7). Z pola zagrywki punktował jeszcze Jakub Szymański (10:17), ale raz po raz punktował Kamil Semeniuk (19:12). W końcówce po raz kolejny piłkę w boisku rywali umieścił Jakub Szymański (16:22). Choć zawodnicy z Katowic wrócili do swojej gry, to jednak kędzierzynianie, w odmienionym składzie, utrzymywali koncentrację i po ataku Bartłomija Klutha zapisali kolejnego seta na swoje konto (25:19).
Trzeciego seta lepiej rozpoczęli zawodnicy Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (3:1), lecz szybko do wyrównania wyniku doprowadził Kamil Kwasowski (3:3), który dokładał kolejne punkty z pola zagrywki (6:3). O czas poprosił Nikola Grbić, a serię gospodarzy przerwał punktowy blok Bartłomieja Klutha (4:7). Z przechodzącej piłki kilka chwil później atakował Jan Nowakowski (9:4), natomiast na prawym skrzydle punktował Wiktor Musiał (11:4). Ze środka siatki punktował Krzysztof Rejno (7:13), lecz z drugiej piłki kiwał Jan Firlej (14:8). Kędzierzynianie zaczęli odrabiać straty (11:14), a pojedynczym blokiem popisał się Bartłomiej Kluth (13:15). Na taki bieg wydarzeń zareagował Grzegorz Słaby, a po powrocie na plac gry atakował Miłosz Zniszczoł (16:13). W kolejnych fragmentach między zespołami toczyła się gra punkt za punkt, choć na prowadzeniu pozostawali katowiczanie (17:15). Jednak kilka chwil później asa serwisowego zaserwował Wiktor Musiał (19:15). W końcówce kolejne ataki kończył Jakub Szymański (21:16), a kędzierzynianie mimo prób nie byli w stanie zatrzymać rywali, którzy po zagrywce Kamila Kwasowskiego zakończyli seta (25:19).
Seta od dobrego kontrataku rozpoczął Kamil Kwasowski (1:0), a na prawym skrzydle punktował Bartłomiej Kluth (2:2). W kolejnych fragmentach zespoły toczyły wyrównany bój, jednak po raz kolejny w kontrataku zameldował się Aleksander Śliwka (6:4). Po kolejnym punkcie dla przyjezdnych o czas poprosił szkoleniowiec GKS-u Katowice (9:6), a po wznowieniu gry na skrzydle punktował Wiktor Musiał (7:9). Kędzierzynianie utrzymywali prowadzenie, dokładając kolejne „oczka” w każdym z elementów (13:9). Katowiczanie skutecznie zatrzymali atak Krzysztofa Rejno (11:14), lecz również przyjezdni punktowali blokiem zatrzymując Jakuba Szymańskiego (16:11). Choć gra toczyła się punkt za punkt, to prowadzenie pozostawało po stronie dobrze grającej Grupy Azoty ZAKSA (20:15). Akcję na korzyść gospodarzy rozstrzygnął Jan Nowakowski (19:21), a o czas poprosił Nikola Grbić. Po powrocie na plac gry kędzierzynianie utrzymali koncentrację, choć gospodarze odrabiali straty (23:24), a seta oraz cały mecz zakończył Aleksander Śliwka (25:23).
GKS Katowice – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3
(20:25; 19:25; 25:19; 23:25)
MVP: Bartłomiej Kluth
Składy zespołów
GKS Katowice: Miłosz Zniszczoł, Jakub Jarosz, Adrian Buchowski, Emanuel Kohut, Jan Firlej, Kamil Kwasowski, Dustin Watten (libero) oraz Dawid Ogórek (libero), Jakub Szymański, Jan Nowakowski, Wiktor Musiał
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Łukasz Kaczmarek, Jakub Kochanowski, Benjamin Toniutti, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, David Smith, Paweł Zatorski (libero) oraz Bartłomiej Kluth, Dominik Depowski, Rafał Prokopczuk, Adrian Staszewski
Źródło: Informacja własna