W zaległym meczu piętnastej kolejki Asseco Resovia Rzeszów podejmowała drużynę Jastrzębskiego Węgla. O ile premierowa odsłona meczu przyniosła wiele emocji, to w kolejnych jastrzębianie pewnie wykorzystywali swoje szanse i po trzysetowym pojedynku dopisali komplet punktów do ligowej tabeli. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został Mohamed Al Hachdadi.
Spotkanie obie drużyny rozpoczęły od wyrównanego fragmentu gry (3:3), a kilka chwil później na czystej siatce punktował Mohamed Al Hachdadi (4:4). Natomiast po drugiej stronie siatki ręce rywali skutecznie obijał Rafał Buszek (6:5). Obie drużyny były bardzo zmotywowane, przez co toczyły się emocjonujące wymiany, a na tablicy wyników raz po raz pojawiał się remis (8:8). Kilka chwil później o czas poprosił szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla, a po powrocie na plac gry rzeszowianie posłali piłkę w aut (11:10). Jednak z pola zagrywki punktował Klemen Čebulj (12:11), a ze środka siatki atakował Jurij Gladyr (13:14). Cierpliwa gra Jastrzębskiego Węgla oraz punkty Yacine Louati bezpośrednio z pola zagrywki dały przyjezdnym prowadzenie (16:14). Na słabszy fragment gry swojego zespołu zareagował Alberto Giuliani, co przyniosło oczekiwany rezultat, ponieważ rzeszowianie zatrzymali atak Rafała Szymury i doprowadzili do remisu (16:16). W kolejnych fragmentach w dalszym ciągu raz po raz na tablicy wyników pojawiał się remis (20:20). W końcówce Timo Tammemaa musiał uznać wyższość bloku jastrzębian (23:21), a ponownie o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy. Ostatecznie w wyrównanej końcówce lepsi okazali się zawodnicy Jastrzębskiego Węgla (25:23)
Druga odsłona rozpoczęła się od wymiany punktów między zespołami (1:1), a kilka chwil później Mohamed Al Hachdadi zaczął budować zaliczkę swojej drużyny (4:1). Serię przyjezdnych przerwał atak Klemena Čebulja (2:4), jednak na rosnącą przewagę jastrzębian szybko reagował Alberto Giuliani (6:2). Po wznowieniu gry po raz kolejny na skrzydle zameldował się Klemen Čebulj (3:6), a w kolejnych akcjach rzeszowianie wykazywali się cierpliwością i odrabiali straty (6:7). Z pola zagrywki punktował Lukas Kampa (9:6). W kolejnych fragmentach drużyny ponownie toczyły wyrównany bój, jednak na prowadzeniu pozostawali jastrzębianie (11:8). Jednak przyjezdni wykorzystywali swoje szanse, a kolejne „oczka” zdobywał Jurij Gladyr co powiększało prowadzenie (14:8). Jastrzębianie utrzymywali wysokie prowadzenie, a rzeszowianie nie byli w stanie znaleźć rozwiązania (19:13). W końcówce jedną z dłuższych akcji na korzyść swojego zespołu rozstrzygnął Karol Butryn (16:21). Jednak przyjezdni nie tracili koncentracji, a z szóstej strefy punktował Rafał Szymura (24:18). W kolejnej akcji jastrzębianie zakończyli seta blokując atak Karola Butryna (25:18).
Trzeciego seta lepiej otworzyli zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów (3:1), jednak szybko do wyrównania wyniku doprowadził Mohamed Al Hachdadi (3:3). W kolejnych akcjach ponownie drużyny nawiązały wyrównany fragment gry (5:5), a ciężar gry na swoje barki brał Karol Butryn (7:6). Jednak po raz kolejny jastrzębianie punktowali blokiem, a tym razem zatrzymany został Klemen Čebulj (9:8). Nie do zatrzymania na prawym skrzydle był Mohamed Al Hachdadi (12:10), lecz kolejne punkty zdobywał Karol Butryn (13:13). Ponownie raz po raz na tablicy wyników pojawiał się remis (16:16), dodatkowo z pola zagrywki kolejne punkty zdobywał Jurij Gladyr (18:17). W końcówce obie drużyny były bardzo zmotywowane (20:20), lecz więcej koncentracji zachowywali jastrzębianie (22:20). Kilka chwil później Yacine Louati dał pierwszą piłkę meczową (24:21), a ostatecznie mecz zakończył błąd Rafała Buszka (25:22).
Asseco Resovia Rzeszów – Jastrzębski Węgiel 0:3 (23:25; 18:25; 22:25)
MVP: Mohamed Al Hachdadi
Składy zespołów
Asseco Resovia Rzeszów: Fabian Drzyzga, Rafał Buszek, Jeffrey Jendryk, Klemen Čebulj, Karol Butryn, Timo Tammemaa, Bartosz Mariański (libero) oraz Michał Potera (libero), Simone Parodi, Piotr Hain, Damian Domagała, Paweł Woicki, Bartłomiej Krulicki
Jastrzębski Węgiel: Yacine Louati, Lukas Kampa, Mohamed Al Hachdadi, Jurij Gladyr, Michał Szalacha, Rafał Szymura, Jakub Popiwczak (libero) oraz Tomasz Fornal
Źródło: Informacja własna
Czas Siatkówki 