W Lublanie, w meczu o wejście do półfinału tegorocznych mistrzostw Europy reprezentacja Słowenii na swoim boisku podejmowała Rosjan. Spotkanie zakończyło się po czterech partiach wygraną gospodarzy, którzy tym samym zapewnili sobie możliwość walki o medale.
Słoweńcy lepiej rozpoczęli spotkanie (4:2),ale już po kilku akcjach prowadzenie mieli Rosjanie (6:5). Wyrównana gra nie pozwalała żadnej drużynie na wypracowanie zaliczki (9:9) i na tablicy wyników raz po raz pojawiał się remis (11:11). Gospodarze zdołali odskoczyć na dwa „oczka” (14:12), ale Rosjanie ponownie wyrównali stan gry (15:15). Obydwa zespoły walczyły o każdą piłkę i rywalizacja była wyrównana (18:18). Słoweńcy zdołali odskoczyć przeciwnikom na dwa „oczka” (20:18), w samej końcówce powiększając zaliczkę (21:18). Rosjanie mimo starań nie byli w stanie dogonić rywali (20:22) i wyraźnie przegrywali w końcówce (21:24). Gospodarze stracili koncentrację, co wykorzystali ich rywale, zmniejszając stratę (23:24), lecz nie byli w stanie odwrócić losów seta (23:25).
Drugą odsłonę również lepiej rozpoczęli Słoweńcy (3:1) i szybko zapewnili sobie wysokie prowadzenie (6:1). Rosjanie przerwali serię rywali (2:6) i zaczęli odrabiać straty (5:7). Goście nadal mieli problemy ze zdobywaniem punktów (6:10) i ich sytuacja była coraz trudniejsza (10:14). Chwila dekoncentracji Słoweńców spowodowała, że dystans punktowy się zmniejszył (16:15) i teraz gospodarze mieli już tylko „oczko” zaliczki (18:17). Rosjanie nie byli w stanie wyrównać stanu seta (18:20) i końcówka ponownie należała do gospodarzy (19:23). Ivan Iakovlev wziął ciężar gry na swoje barki (21:23), lecz nie był w stanie zmieć oblicza tej partii (22:25).
Trzecia odsłona rozpoczęła się do prowadzenia Rosjan (4:1), którzy szybko zapewnili sobie wysoką zaliczkę (7:1) i bez problemu ją utrzymywali (10:3). Słoweńcy nie radzili sobie z przyjmowaniem trudnych zagrywek rywali i ich straty były bardzo wysokie (4:11), a goście nie zwalniali ręki w żadnym z elementów (13:6). Mocne ataki Rosjan pozwoliły im na kontrolowanie gry (18:12), a Słoweńcy nie byli w stanie przeciwstawić się im na żadnym polu (12:20). Gospodarze zagrywką i atakami zdołali minimalnie zmniejszyć dystans między zespołami (16:23), ale końcówka należała do Rosjan, którzy wygrali trzecią odsłonę wynikiem 25:21.
Czwarta odsłona zaczęła się wyrównanie (2:2) i żadna z drużyn nie była w stanie zapewnić sobie zaliczki (4:4). Klemen Čebulj dał swojej drużynie minimalne prowadzenie (6:4), lecz Rosjanie nie pozwolili przeciwnikom odskoczyć (7:9). Błędy gości powiększyły ich stratę do czterech „oczek” (8:12), co skutecznie wykorzystała reprezentacja Słowenii (15:10). Rosjanie kończyli tylko pojedyncze akcje, co nie pozwalało im na nawiązanie walki z rywalami (12:17). Goście starali się nadrobić wynik dzięki mocnym atakom (15:18), ale Słoweńcy nadal mieli wysokie prowadzenie (21:17). Mitja Gasparini wziął na swoje barki ciężar gry w końcówce (24:19), którą gospodarze zakończyli wynikiem 25:21, meldując się w półfinale.
Rosja – Słowenia 1:3 (23:25, 22:25, 25:21, 21:25)
Składy zespołów:
Rosja: Artem Volvich, Dmitrii Volkov, Dmitrii Muserskiy, Victor Poletaev, Egor Kliuka, Igor Kobzar, Valentin Golubev (libero) oraz Ivan Iakovlev, Alexander Butko, Maxim Mikhailov, Anton Semyshev
Słowenia: Alen Pajenk, Jan Kozamernik, Mitja Gasparini, Dejan Vinčić, Tine Urnaut, Klemen Čebulj, Jani Kovačič (libero) oraz Tonček Štern, Alen Šket, Sašo Štalekar, Ziga Štern, Gregor Ropret, Jan Klobučar
Źródło: informacja własna