Reprezentacja Rosji w swoim pierwszym meczu Final Six w Chicago po trzech setach pokonała Francuzów, którzy dzień wcześniej ulegli reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Rosjanie od początku narzucili rywalom swoje tempo gry, a Trójkolorowi opór postawili im jedynie w drugiej partii. Tym samym gracze z Rosji zapewnili sobie grę w półfinale rozgrywek.
Mecz rozpoczęli Rosjanie od zagrywki Dmitry Volkova. Zdobyli pierwsze dwa punkty (2:0), lecz Francuzi szybko przystąpili do gry (1:2). Wyrównali wynik (3:3) i między zespołami trwał zacięty fragment gry. Na pierwszej przerwie technicznej dwupunktowe prowadzenie obejmowali Rosjanie (8:6), a następnie utrzymywali rywali na dystans. Powiększyli przewagę do czterech punktów (12:8), zaś pięciopunktowa różnica jeszcze przed drugim czasem technicznym poskutkowała przerwą na żądanie trenera Laurent Tillie. Ta interwencja nie zdała się jednak na nic – na przerwie Rosjanie obejmowali przewagę siedmiu punktów (16:9). Wyraźnie kontrolowali grę w końcowej fazie inauguracyjnej odsłony, a francuskiemu zespołowi nie pomógł nawet drugi czas na żądanie szkoleniowca. Rosjanie powiększali swój dorobek punktowy i w rezultacie zwyciężyli z przewagą dziewięciu „oczek” (25:16).
Drugą partię zespoły zainaugurowały wymianą „oczek” (1:1). Punktowa zagrywka Thibaulta Rossarda wyprowadziła Francuzów na dwupunktowe prowadzenie, a kolejne dwa „oczka” na ich korzyść zmusiły do reakcji trenera rosyjskiego zespołu (5:1). Po tej interwencji Rosjanie powrócili do gry, ale na pierwszej przerwie technicznej w dalszym ciągu czteropunktowe prowadzenie obejmowali Trójkolorowi (8:4). Utrzymywali przewagę po swojej stronie, lecz Rosjanie walczyli o odrobienie strat. Zmniejszyli je do dwóch punktów (7:9), a w dalszej kolejności wyrównali wynik (10:10). Przejęcie przez rosyjski zespół przewagi poskutkowało przerwą na żądanie trenera Laurent Tillie (11:10), ale nie zatrzymało to Rosjan. Wyszli najpierw na dwupunktowe prowadzenie (13:12), a następnie prowadzili trzema „oczkami” na drugim czasie technicznym (16:13). Francuzi nie zamierzali składać broni, jednak Rosjanie skutecznie udaremniali próby przeciwników i utrzymywali inicjatywę po swojej stronie. Czteropunktowa różnica poskutkowała przerwą na żądanie trenera Trójkolorowych (19:15), a po niej jego podopieczni ponownie zmniejszyli straty (18:19). To z kolei zmusiło do reakcji szkoleniowca Rosjan. Francuzi zdołali wyrównać wynik (19:19), a w dalszej kolejności przejęli prowadzenie (21:20). Ostatecznie jednak końcówkę rozstrzygnęli na swoją korzyść Rosjanie (25:23).
Trzeciego seta zespoły ponownie zainaugurowały wymianą punktów (1:1). Rosjanie objęli dwupunktowe prowadzenie (4:2), ale Trójkolorowi momentalnie wyrównali wynik (4:4). Na pierwszej przerwie technicznej dwupunktową przewagę obejmowali gracze rosyjskiego zespołu (8:6), a po powrocie na boisko powiększyli ją (9:6). Utrzymywali rywali na dystans, choć ci nie przestawali walczyć o odrobienie strat. Siatkarze z Rosji skutecznie im to uniemożliwiali. Utrzymywali inicjatywę po swojej stronie i wyraźnie prowadzili na drugim czasie technicznym (16:11). Zdecydowanie kontrolowali grę w końcówce i powiększali swój dorobek punktowy, a w rezultacie zwyciężyli z różnicą ośmiu punktów (25:17).
Rosja – Francja 3:0 (25:15, 25:23, 25:17)
Składy drużyn:
Rosja: Dmitry Volkov, Ivan Iakovlev, Victor Poletaev, Egor Kliuka, Ilyas Kurkaev, Igor Kobzar, Valentin Golubev (libero) oraz Dmitry KOvalev,
Francja: Jean Patry, Benjamin Toniutti, Kevin Tillie, Kevin Le Roux, Trevor Clevenot, Barthelemy Chinenyeze, Nicolas Rossard (libero) oraz Antoine Brizard, Thibault Rossard, Yacine Louati, Julien Lyneel,
Źródło: Informacja własna