W piątej kolejce fazy Champions Final Four drużyna Greenyard Maaseik poniosła drugą w tej rundzie rozgrywek porażkę. Po czterech setach aktualni mistrzowie Belgii ulegli drużynie Knack Roeselare. Ze zwycięstwa mógł się za to cieszyć zespół Lindemans Aalst, który na własnym terenie w takim samym stosunku setów pokonał drużynę Prefaxis Menen.
Ekipa Greenyard Maaseik nie sprostała wymaganiom postawionym przez zespół Knack Roeselare. Gospodarze pojedynku na swoją korzyść zapisali jedynie drugą partię po grze na przewagi, jednak w całym meczu nie brakowało walki, a wszystkie partie kończyły się niewielką różnicą. Po tym zwycięstwie siatkarze z Roeselare mają tyle samo punktów, co zespół z Maaseik i wyprzedzają go w tabeli, mając na swoim koncie o jeden wygrany mecz więcej.
Siatkarze z Roeselare przyjmowali na poziomie 37% (10% perfekcyjnego), a w ataku zagrali ze skutecznością 51%. Przeciwnicy zanotowali 66% jakość przyjęcia zagrywki (20% perfekcyjnego), zaś atakowali z 45% skutecznością. W polu serwisowym lepiej zaprezentowali się gospodarze, posyłając 4 asy serwisowe wobec 2 po stronie rywali. W grze blokiem skuteczniejsi byli jednak goście – 11 skutecznych bloków przy 8 blokach gospodarzy.
W zespole Knack Roeselare liderem był Hendrik Tuerlinckx, który zdobył 20 punktów, mając w tym 1 punktowy blok. Atakował ze skutecznością 56%.
Po przeciwnej stronie siatki najlepiej punktował Jolan Cox. Zdobył 25 „oczek”, a w tym posłał 3 asy serwisowe i ustawił 1 punktowy blok. Atakował ze skutecznością 53%. Robert Wójcik nie zagrał w tym meczu.
Greenyard Maaseik – Knack Roeselare 1:3 (21:25, 27:25, 22:25, 21:25)
Zespół Lindemans Aalst po ostatnich dwóch porażkach pokonał w meczu piątej kolejki drużynę Prefaxis Menen. W pojedynku nie brakowało emocji. Każdy set kończył się niewielką różnicą punktową, lecz przyjezdni na swoim koncie zapisali tylko trzecią partię. Po tym zwycięstwie gracze z Aalst zajmują nadal trzecią lokatę w tabeli, tracąc do drużyn z Maaseik i Roeselare trzy punkty.
Gospodarze przyjmowali na poziomie 64% (31% perfekcyjnego), zaś atakowali ze skutecznością 51%. Przeciwnicy zanotowali 54% jakość przyjęcia (19% perfekcyjnego), a w ataku zagrali z 40% skutecznością. W polu serwisowym i w grze blokiem lepiej zaprezentowali się gracze z Aalst – posłali 6 asów serwisowych wobec 4 po stronie rywali, a także ustawili 10 skutecznych bloków przy 5 blokach gości.
Liderem w zespole z Aalst był Martijn Colson, który zdobył 17 punktów, mając w tym 2 asy serwisowe i 3 punktowe bloki. Atakował ze skutecznością 86%. Spośród występujących w zespole Polaków najlepiej punktował Janusz Górski. Zdobył 14 „oczek”, z czego 2 blokiem. Atakował ze skutecznością 38%, a do tego dołożył 52% jakość gry w przyjęciu (24% perfekcyjnego). Adrian Staszewski do dorobku drużyny dołożył 11 punktów przy 50% skuteczności gry w ataku, a ponadto zanotował grę w przyjęciu na poziomie 76% (20% perfekcyjnego). Jan Firlej do dorobku zespołu dołożył 2 punkty atakiem, a z kolei Patryk Strzeżek, który pojawił się na boisku na zmianę w drugim secie zdobył 4 „oczka” – 3 atakiem i 1 blokiem.
Po przeciwnej stronie siatki liderem był Eldin Demirovic, który zdobył 14 punktów, z czego 2 zagrywką i 1 blokiem. Atakował ze skutecznością 39%, zaś przyjmował z 50% jakością (17% perfekcyjnego).
Lindemans Aalst – Prefaxis Menen 3:1 (25:23, 25:20, 26:28, 25:23)
Źródło: http://www.euromillionsvolleyleague.be / opracowanie własne