Bartosz Kwolek: „Zawsze lepiej wygrać niż przegrać”

Siatkarze ONICO Warszawa w środę zakończyli zmagania w fazie zasadniczej. Na Torwarze zwyciężyli po trzech setach z Chemikiem Bydgoszcz, ale awans do półfinału rozstrzygnął się we wcześniejszym starciu. „Graliśmy tak naprawdę o nic, więc można się było trochę rozluźnić i z uśmiechem podejść do spotkania” – mówił po meczu Bartosz Kwolek.

 

Mecz, który trzeba było rozegrać

 

Warszawianie zmagania w rundzie zasadniczej mają już za sobą, a zakończyli je na drugim miejscu w tabeli, co dało im bezpośredni awans do półfinału rozgrywek. Mecz z Chemikiem Bydgoszcz o niczym jednak nie decydował, gdyż sprawę drugiej lokaty gracze ze stolicy rozstrzygnęli w minioną niedzielę, wygrywając z zespołem Jastrzębskiego Węgla. Wiadomo, że graliśmy tak naprawdę o nic, więc można się było trochę rozluźnić i z uśmiechem podejść do spotkania. Na pewno coś miłego na koniec sezonu po tej całej walce wiedzieć, że zrobiło się dobrą robotę i już nie trzeba walczyć do ostatniej kolejki” – mówił po meczu Bartosz Kwolek. Pojedynek z bydgoszczanami, mimo braku presji, nie należał jednak do najłatwiejszych. Chociaż w pierwszym secie stołeczni gracze zwyciężyli z przewagą aż dwunastu punktów, w kolejnej partii goście postawili im większy opór a różnica punktowa na koniec seta wynosiła trzy „oczka”. „Na pewno cieszy to zwycięstwo, bo zawsze lepiej wygrać niż przegrać” – dodał przyjmujący, który w tym meczu zagrał w pierwszym i drugim secie, zdobył cztery punkty, w tym jeden zagrywką i jeden blokiem. Atakował ze skutecznością 22%, zaś przyjmował na poziomie 57% (14% perfekcyjnego).

 

O przebiegu pojedynku na Torwarze przeczytasz TUTAJ

 

Dosłowny sukces drużyny

 

W środowy starciu trener Stephane Antiga rotował składem, w wyniku czego każdy miał szansę pojawienia się na boisku. „Cieszę się też, że chłopaki sobie pograli, bo cały rok pracują ciężko i na takie mecze czekają” – skomentował mistrz świata. W wyjściowej szóstce mecz rozpoczynali dwaj rezerwowi gracze: przyjmujący Nikolay Penchev i rozgrywający Konrad Buczek. Ten drugi rozegrał pierwszą i ostatnią partię, a po meczu odebrał statuetkę MVP, jednak nie punktował w tym starciu.

 

Przygotowania do gry o najwyższe cele

 

Przed siatkarzami z Warszawy teraz chwila przerwy. Dzięki zajęciu drugiego miejsca w tabeli nie muszą rozgrywać ćwierćfinałów i mogą poświęcić czas na regenerację. „Ja na pewno po tym sezonie kadrowym, tym wcześniejszym i teraz po tym trochę odpocznę i psychicznie i fizycznie, bo dopiero gramy za trzy i pół tygodnia” – przyznał Bartosz Kwolek. Jednak taka sytuacja ma też swoje negatywne strony: „Minus jest taki, że wypadamy z rytmu meczowego i nawet sparingi to nie jest to samo” – dodał. Przypomnijmy, że w czasie wolnym od spotkań o stawkę siatkarze ONICO Warszawa rozegrają w Częstochowie mecz towarzyski z ekipą ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która również ma zapewniony awans do 1/2 finału.

 

Źródło: Informacja własna