Tuż po zakończeniu tegorocznych mistrzostw Europy w Japonii zostanie rozegrany Puchar Świata, w którym udział weźmie dwanaście zespołów. W elitarnym gronie znalazła się również reprezentacja Polski, która w poprzedniej edycji uplasowała się na drugim miejscu. Tegoroczne rozgrywki nie będą premiowane awansem na Igrzyska Olimpijskie.
Silna obsada
Tegoroczny Puchar Świata rozpocznie się tuż po zakończeniu mistrzostw Europy, 1 października i będzie trwał do 15 października. Podczas tego turnieju rywalizacja toczyć się będzie między dwunastoma najlepszymi zespołami światowego rankingu, które zagrają ze sobą systemem „każdy z każdym”. W Japonii zagrają gospodarze, mistrzowie świata – Polacy, Argentyńczycy, Australijczycy, Brazylijczycy, Egipcjanie, Irańczycy, Kanadyjczycy, Rosjanie, Tunezyjczycy, Włosi i Amerykanie.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Puchar Świata ne będzie dawał kwalifikacji do igrzysk olimpijskich, jego rola została więc głównie sprowadzona do funkcji komercyjnej. W tegorocznych rozgrywkach pula nagród ma być o wiele wyższa niż w dotychczasowych edycjach, co ma wynagrodzić zespołom brak możliwości wywalczenia awansu do igrzysk olimpijskich.
Dla reprezentacji Polski Puchar Świata będzie zakończeniem sezonu kadrowego. Wcześniej biało-czerwonych czekają zmagania w Lidze Narodów, kwalifikacjach do igrzysk olimpijskich i mistrzostwach Europy rozgrywanych w czterech krajach. Szkoleniowiec Polaków już w zeszłym roku zapowiadał, że nie zamierza trzymać się jednego składu, ale rotować zawodnikami, by jak największa liczba z nich była gotowa do gry w każdym momencie. Bez wątpienia kluczowym turniejem dla reprezentacji Polski będzie turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich 2020, który zostanie rozegrany w Gdańsku.
Źródło: feva.org.ar/opracowanie własne