Mateusz Kowalski wykluczony z rozgrywek przez kontuzję

Mateusz Kowalski, środkowy MKS-u Będzin, w grudniowym spotkaniu przeciwko Treflowi Gdańsk doznał kontuzji stawu kolanowego. Początkowo zakładano tylko dwumiesięczną absencję zawodnika, szczegółowe badania wykazały jednak konieczność wykonania operacji, a powrót do pełniej sprawności zajmie Mateuszowi Kowalskiemu około pół roku.

 

Siatkarz do będzińskiego zespołu dołączył w 2015 roku i do tej pory wystąpił w trzydziestu czterech spotkaniach. Natomiast w obecnych rozgrywkach Mateusz Kowalski rozegrał dziewięć meczów i dla swojego zespołu zdobył w sumie czterdzieści dziewięć „oczek”.  W przedświątecznej kolejce spotkań zawodnik doznał kontuzji stawu kolanowego, która uniemożliwi udział w dalszej części sezonu. „Mateusz, w wyniku złego ustawienia stawu kolanowego, doznał urazu podwichnięcia stawu rzepkowo-udowego oraz częściowego uszkodzenia więzadła pobocznego piszczelowego z zachowaniem ciągłości. Początkowa diagnoza wskazywała na dwumiesięczną przerwę w grze i regenerację więzadeł” – powiedział fizjoterapeuta zespołu Grzegorz Rzepecki. Po wykonaniu badań rezonansem magnetycznym podjęto jednak decyzję o zabiegu operacyjnym troczka przyśrodkowego rzepki stawu rzepkowo-udowego, aby zrekonstruować ubytki. „Operację zaplanowano na 15 stycznia, a przewidziany czas powrotu Mateusza do pełnej sprawności wynosi sześć miesięcy” – dodaje fizjoterapeuta. Na skutek kontuzji środkowego sztab szkoleniowy MKS-u Będzin podjął decyzję o włączeniu do pierwszego składu, wychowanków klubu, Wojciecha Biadacza oraz Grzegorza Łatę.

 

W trakcie trwających rozgrywek zespół z Będzina nie spisuje się najlepiej. Obecnie będzinianie zajmują trzynastą pozycję w ligowej tabeli, mając na swoim koncie tylko jedno wygrane spotkanie. W kolejnych spotkaniach będzinianie zmierzą się z wyżej notowanymi zespołami. Po krótkiej przerwie zespół na ligowe parkiety wróci 11 stycznia, a pierwszym rywalem będzie PGE Skra Bełchatów.

 

 

 

Źródło: mksbedzin.pl/opracowanie własne