Matchball tygodnia: Siatkówka pobudza lepiej niż kawa

W tym sezonie PlusLiga jest arcyciekawa i nie zamierza przestać dostarczać nam adrenaliny, ani nawet zmniejszać jej dawki. W miniony weekend po raz kolejny można było zaobserwować jak drużyny, które nie były stawiane w roli faworyta, mobilizowały się i prezentowały swoją dobrą grę, dając jasny sygnał, że obecnie faworyzowanie niekoniecznie zdaje egzamin.

 

Co to była za kolejka!

 

W minioną środę drużyna ONICO Warszawa rozegrała awansem mecz czternastej kolejki PlusLigi – pierwsze rewanżowe spotkanie – a ich przeciwnikami byli siatkarze Cuprum Lubin. Lubinianie zdołali zapisać na swoim koncie jedynie drugą odsłonę po grze na przewagi. W pozostałych skuteczniejsi byli warszawianie, dopisując do tabeli komplet punktów, a o przebiegu meczu przeczytasz TUTAJ.

 

W piątek zaś wystartowała dziewiąta kolejka PlusLigi i na początek zostały rozegrane dwa pojedynki. W pierwszym z nich siatkarze Cerradu Czarnych Radom podejmowali ekipę MKS-u Będzin i nie ulega wątpliwościom, że więcej atutów przemawiało na korzyść radomian. Wykorzystali te sprzyjające okoliczności i od początku narzucili przeciwnikom swoje tempo gry, zwyciężając pewnie po trzech setach, a o przebiegu meczu w Radomiu przeczytasz TUTAJ. Tym samym podopieczni trenera Roberta Prygla umocnili się na pozycji wicelidera tabeli z liczbą 21 punktów. W kolejnym piątkowym pojedynku Asseco Resovia Rzeszów podejmowała ekipę Indykpolu AZS-u Olsztyn. Po zwycięstwie rzeszowian nad Treflem Gdańsk mogło się wydawać, że siatkarze z Podkarpacia wychodzą na prostą po fatalnym początku sezonu, jednak olsztynianie wszystko zweryfikowali. Pierwsze dwa sety goście zapisali na swoim koncie, lecz w kolejnej partii do gry powrócili gospodarze. Doprowadzili do tie-breaka, ale w nim szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść olsztynianie, wywożąc z Rzeszowa dwa punkty, zaś o przebiegu meczu przeczytasz TUTAJ. W tym starciu pole manewru zawęziła również kontuzja Mateusza Masłowskiego, której libero doznał tuż przed meczem. W wyniku tego na tej pozycji zagrał Luke Perry. Dalsza zła sytuacja rzeszowskiego zespołu poskutkowała pożegnaniem się z klubem prezesa Bartosza Górskiego, który z dniem 24 listopada zrezygnował z dalszego pełnienia tej funkcji, a o tym przeczytasz TUTAJ.

 

W sobotę nie brakowało wrażeń, a swoją dobrą grę zaprezentowały zespoły, które raczej mało kto stawiał w roli faworytów. GKS Katowice podejmował ekipę Stoczni Szczecin, która w poprzedniej kolejce przerwała zwycięską serię radomskiego zespołu. Katowiczanie w całym spotkaniu prowadzili już 2:0, ale w trzeciej partii jeszcze swoje szanse przedłużyli szczecinianie. To jednak nie wystarczyło, by zatrzymać ekipę z Katowic, która po czterech setach dopisała do tabeli trzy punkty, a o przebiegu spotkania przeczytasz TUTAJ. W drugim sobotnim pojedynku ekipa Aluronu Virtu Warty Zawiercie zmierzyła się na własnym boisku z PGE Skrą Bełchatów. Spotkanie przebiegło według schematu pojedynku z Katowic – zawiercianie objęli prowadzenie 2:0, ale zwyciężyli dopiero po czwartej partii, a o meczu przeczytasz TUTAJ.

 

W niedzielę rozegrano jedno spotkanie. Cuprum Lubin po środowej porażce z warszawianami podejmował ekipę Trefla Gdańsk. Gdańszczanie bez większych problemów pokonali przeciwników, dopisując do tabeli komplet punktów, zaś o przebiegu starcia przeczytasz TUTAJ.

 

W poniedziałek oprócz Klubowych Mistrzostw Świata kibice mogli zobaczyć kolejne ligowe starcie. Ekipa Jastrzębskiego Węgla zmierzyła się na własnym boisku z drużyną Chemika Bydgoszcz. W tym starciu kibice również mogli być świadkami „poskromienia faworyta”. Bydgoszczanie zwyciężyli po trzech setach, a o przebiegu meczu przeczytasz TUTAJ.

 

Ostatni mecz dziewiątej kolejki PlusLigi zostanie rozegrany we wtorek. ONICO Warszawa podejmie ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, a mecz rozegrany zostanie, jak informowali organizatorzy, przy wypełnionej hali Torwar.

 

Dwa na trzy

 

W minionym tygodniu wystartowały rozgrywki Ligi Mistrzów. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle bez problemów pokonała ekipę VK CEZ Karlovarsko, o czym przeczytasz TUTAJ. W polsko-polskim pojedynku PGE Skra Bełchatów zmierzyła się na własnym boisku z ekipą Trefla Gdańsk i w nim nie zabrakło wrażeń. Po czterech setach ze zwycięstwa mogli się cieszyć jednak Bełchatowianie, zapisując w tabeli pierwszy komplet punktów, a o przebiegu meczu przeczytasz TUTAJ. W pozostałych straciach kibice także mieli na czym zawiesić przysłowiowe oko. Dwa spotkania zakończyły się dopiero po tie-breaku, a z kolei pojedynek dwóch kolejnych rywali wicemistrzów Polski, Cucine Lube Civitanova i Azimut Leo Shoes Modeny z Bartoszem Bednorzem w składzie, mimo trzysetowego wyniku, był pokazem twardej siatkówki. Trzysetowe zwycięstwo odniosła ekipa Sir Colussi Sicoma Perugia, a jednym z liderów był Wilfredo Leon.

 

Z podsumowaniem całej pierwszej kolejki Ligi Mistrzów zapoznasz się TUTAJ

 

Mistrzowie wśród najlepszych

 

W tamtym tygodniu poznaliśmy również 20 sportowców nominowanych w 84 edycji Plebiscytu Przeglądu Sportowego na Najlepszego Sportowca Roku. Wśród nich znaleźli się dwaj mistrzowie świata i zdobywcy nagród indywidualnych na tej imprezie: Michał Kubiak i Bartosz Kurek. Absolutnie zgadzam się z decyzją Kapituły Plebiscytu i powiem więcej: zdziwiłabym się, gdyby wspomniani wcześniej reprezentanci Polski się w tym gronie nie znaleźli, bo obaj zasłużyli. Michał Kubiak pokazał jak determinacja w dążeniu do osiągnięcia celu może pomóc przezwyciężyć chorobę i pokazać grę na najwyższym poziomie, zaś Bartosz Kurek zanotował wielki powrót do najwyższej formy, jaką każdy kibic pamięta z jego najlepszych sezonów.

 

Kanadyjski powrót

 

Wiadomo już, kto zastąpi Stefana Antigę na ławce trenerskiej reprezentacji Kanady. W minionym tygodniu władze kanadyjskiej federacji poinformowały, że za stery drużyny narodowej powraca jej były szkoleniowiec, Glenn Hoag. Umowa z selekcjonerem została podpisana do 2020 roku, czyli na cykl olimpijski.

 

O powrocie Glenna Hoaga do reprezentacji Kanady przeczytasz TUTAJ

 

Wieści zagraniczne

 

Za nami już siódma kolejka w lidze belgijskiej. Jednak zespół Lindemans Aalst ma za sobą dwa spotkania – także zaległe starcie drugiej rundy z ekipą Tectum Achel. W pierwszym meczu siatkarze z Aalst zanotowali zwycięstwo, zaś w meczu siódmej kolejki z Knack Roeselare musieli przełknąć gorycz porażki. W pojedynku z ekipą z Roeselare bardzo dobry występ zanotował natomiast Patryk Strzeżek, który był liderem w swoim zespole. Zwycięstwo w tej rundzie odniosła ekipa Greenyard Maaseik z Robertem Wójcikiem w składzie.

 

Z podsumowaniem siódmej kolejki Ligi A zapoznasz się TUTAJ

 

W lidze argentyńskiej kolejny dobry występ zanotował Zbigniew Bartman. Jego zespół, UPCN San Juan, zwyciężył po tie-breaku z ekipą Obras De San Juan, zaś Polak zanotował najwięcej, bo 31 punktów.

 

Z podsumowaniem trzeciego weekendu ligi argentyńskiej zapoznasz się TUTAJ

 

Również nasz przedstawiciel w lidze japońskiej odniósł zwycięstwo. Zespół Panasonic Panthers po czterech setach pokonał ekipę Oita Miyoshi Weise Adler, a Michał Kubiak zdobył dla swojej drużyny piętnaście punktów.

 

z podsumowaniem ostatnich wyników ligi japońskiej zapoznasz się TUTAJ

 

Za nami weekend bardzo ciekawych spotkań w PlusLidze, a kolejne interesujące starcia w tym tygodniu przed nami. Nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za polskie zespoły w Klubowych Mistrzostwach Świata, a dawka pozytywnych wrażeń niektórym chyba zastąpi pobudzającą kawę.

 

Do następnego!