Emocje na światowym poziomie. Piazza: „Zagramy przeciwko wyjątkowym drużynom”

Od poniedziałku w Polsce rozgrywane są Klubowe Mistrzostwa Świata, w których gospodarzami fazy grupowej będą PGE Skra Bełchatów i Asseco Resovia Rzeszów, a rywalizacja na tym etapie rozgrywek toczyć się będzie w Płocku i Rzeszowie. Finał turnieju będzie rozgrywany w Częstochowie, a zagrają w nim cztery najlepsze drużyny.

 

Odbudowa podczas rywalizacji z najlepszymi?

 

Asseco Resovia Rzeszów aktualnie zmaga się z poważnymi problemami i dużymi zmianami organizacyjnymi, co może wpłynąć na jej dyspozycję podczas Klubowych Mistrzostw Świata. Zespół plasuje się na przedostatnim miejscu w ligowej tabeli i ma na swoim koncie zaledwie jedno zwycięstwo. Rzeszowianie są gospodarzami grupy B, gdzie o awans będą walczyć z Itasem Trentino, Khatam Ardakan i Sadą Cruzeiro. Zadanie nie będzie więc łatwe, biorąc pod uwagę dyspozycję miejscowej ekipy. „Jako drużyna możemy zapewnić, że dołożymy wszelkich starań, aby grać jak najlepiej. Wiemy, że gramy przed własną publicznością i to jest dla nas wielkim wsparciem. Ten turniej jest nie tylko dla drużyny, ale i fanów siatkówki w Rzeszowie” – powiedział trener Gheorghe Cretu.

 

Bełchatowianie również nie mają najlepszego początku rozgrywek ligowych, ostatnio przegrali z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie. PGE Skra będzie gospodarzem grupy A, która rywalizację toczyć będzie w Płocku, a jej rywalami będą Zenit Kazań, Fakiel Novy Urengoj i Cucine Lube Civitanova. „Chcemy zagrać w tym turnieju jak najlepiej. Jeśli nie grasz na 100%, nie możesz myśleć o zdobyciu mistrzostwa, więc chcemy grać tak dobrze, jak tylko potrafimy. Możemy obawiać się tutaj każdego zespołu, tak jak i pozostali mogę się nas obawiać. Zagramy przeciwko wyjątkowym drużynom, które mają wspaniałych zawodników” – powiedział szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów, Roberto Piazza.

 

 

Apetyt na złoto

 

Wszystkie osiem zespołów, które przyjechały do Polski ma ambicję, by wywalczyć Klubowe Mistrzostwo Świata. W rywalizacji udział bierze również ubiegłoroczny mistrz, Zenit Kazań, który zamierza walczyć o obronę trofeum i dawać z siebie wszystko w każdym meczu. „Pierwszy mecz gramy przeciwko Fakiełowi Nowy Urengoj i to będzie bardzo ważny pojedynek. Oczekuję od drużyny, aby stanowiła jedną prawdziwą drużynę w grze i aby wspólnie pokazała na co ką stać” – powiedział trener rosyjskiego giganta, Vladimir Alekno. Do Rzeszowa przyjechał również klubowy wicemistrz świata, Sada Cruzeiro, która chce walczyć o powrót na najwyższy stopień podium, nie będzie to jednak łatwe. „To największy turniej dla klubów i dołożymy wszelkich starań, aby wygrać, ale wiemy, że nie będzie to łatwe. Mamy nowy zespół, zmieniliśmy wielu graczy, ale zrobimy wszystko, aby grać do końca” – mówi szkoleniowiec Sady Cruzeiro, Marcelo Mendez. Trener brazylijskiego klubu zdradza również, kto jego zdaniem ma największe szanse na zwycięstwo: Wszystkie zespoły są trudne. Trentino jest faworytem, ale do końca nie wiemy, co się wydarzy. To jest sport i bywa zaskakujący”.
 

 

 

Źródło: informacja prasowa/opracowanie własne