Bartosz Kwolek: „Terminarz goni nas cały czas”

Zwycięska seria ONICO Warszawa została przerwana w Radomiu. Podopieczni Stephane’a Antigi nie sprostali sile gospodarzy, a dodatkowo zespół osłabiony był urazem Piotra Łukasika, który wypadł z gry tuż przed meczem. „Nie wiem, czy to nas rozbiło, ale na pewno zmieniło nasz styl grania” – mówił Bartosz Kwolek.

 

Szybka zmiana

 

W meczu z Cerradem Czarnymi Radom trener Stephane Antiga nie mógł skorzystać z Piotra Łukasika, który tuż przed spotkaniem doznał urazu i mecz oglądał z kwadratu dla rezerwowych. „Nie wiem, czy to nas rozbiło, ale na pewno zmieniło nasz styl grania. Mam nadzieję, że mamy na tyle wyrównany zespół, że taka kontuzja nie pokrzyżuje nam planów. Dzisiaj nie pokazaliśmy może tego, ale mam nadzieję, że trochę potrenujemy w tym składzie i jeżeli Piotrka (Piotr Łukasik – przyp.red.) nie będzie dalej, to będziemy sobie jakoś radzić” – mówił po meczu Bartosz Kwolek. Obok mistrza świata na pozycji przyjmującego mecz rozpoczął Łukasz Wiese, a na zmiany za niego wchodził Mateusz Janikowski.

 

O przebiegu meczu w Radomiu przeczytasz TUTAJ.

 

Pod nieobecność Piotra Łukasika, w porównaniu do treningów, warszawianie musieli grać w zmienionym zestawieniu. Ekspresowe tempo zgrania z innym przyjmującym, niż przewidywanym wcześniej do gry w szóstce, z pewnością było dla warszawian sporym wyzwaniem. Bartosz Kwolek zwrócił jednak uwagę na zgranie całego zespołu, na które w intensywnych początkach sezonu nie ma zbyt wiele czasu: „Trenuje się mniej więcej pierwszą, drugą szóstkę, są również zmiany, ale większy nacisk kładzie się na to, żeby jednak zgrywać się w tej szóstce. Mamy nowy skład, trzeba się poznać przy przyjęciu, ataku, bloku, przy wszystkim tak naprawdę. Nie mieliśmy na to za dużo czasu, bo terminarz goni nas cały czas”.

 

 

Chwila oddechu

 

Teraz warszawianie mają trochę więcej czasu na pracę nad elementami, które nie wyglądają jeszcze tak, jak powinny. Następne spotkanie, jedno z kolejnych czterech wyjazdowych, podopieczni trenera Stephane’a Antigi rozegrają dopiero 8 listopada ze Stocznią Szczecin, zaś na Torwar powrócą dopiero 27 listopada, kiedy podejmować będą wicemistrzów Polski, ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.

 

 

 

Źródło: Informacja własna