Luke Perry: „Naszym celem jest awans do najlepszej dwunastki”

Australijczycy ostatnim spotkaniu pokonali reprezentację Kamerunu i dopisali do swojego konta cenne trzy punkty i pierwsze zwycięstwo. W sobotę podopieczni trenera Marka Lebedewa mieli jeden dzień przerwy, który mogli poświęcić na regenerację i przygotowania. „Zdecydowanie jest to dla nas coś dobrego” – mówi Luke Perry.

 

Nie ma łatwo

 

Reprezentacja Australii mistrzostwa świata rozpoczęła od dwóch przegranych, najpierw z Rosjanami 0:3, a następnie po tie-breaku uległa Amerykanom. Podopieczni trenera Marka Lebedewa nie załamali się jednak początkowymi niepowodzeniami zapisali na swoje konto pierwszą wygraną, pokonując Kameruńczyków. „To jest ciężki turniej, a Rosja i Stany Zjednoczone to bardzo dobre zespoły i całkiem inne niż Kamerun” – mówi libero Australijczyków, Luke Perry. Zawodnik nie ukrywa również, że spotkanie z Kamerunem nie należało do łatwych, ponieważ prezentują oni oryginalny styl gry, całkiem inny od pozostałych zespołów, z którymi się mierzą. „Przeciwko Kameruńczykom nie grało się łatwo i cieszymy się z tego jak graliśmy przeciwko Amerykanom, że udało nam się wrócił. W meczu z Rosjanami również staraliśmy się rywalizować, ale popełniliśmy dwa, trzy proste błędy, a przeciwko nim nie wolno tego robić. Cieszymy się, że udało nam się wygrać przeciwko Kameruńczykom w ważnym dla nas meczu” – dodał Luke Perry.

 

 

Chwila odpoczynku

 

Reprezentacja Australii w sobotę miała przerwę od rozgrywania meczów, którą wykorzystała głównie na regenerację i przygotowanie do kolejnych spotkań. Libero australijskiej kadry nie ukrywa, że chwila odpoczynku po ciężkim tie-breaku ze Stanami Zjednoczonymi jest niezbędna. „W sobotę mamy dzień wolny i wracamy do rywalizacji grupowej. Zdecydowanie jest to dla nas coś dobrego” – powiedział  Luke Perry. Libero Australijczyków uważa, że mimo nieudanego początku mistrzostw świata, pierwsza wygrana i trzy punkty mogą cieszyć. „To był dla nas bardzo ciężki mecz po ostatnich pięciu setach jakie rozegraliśmy z Amerykanami. Cieszę się, że udało nam się obudzić i wrócić do gry, wiedzieliśmy, że to będzie ciężkie spotkanie i jak może ono wyglądać. Jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa i trzech punktów”  – mówił Luke Perry, dodając również, że celem Australijczyków jest awans do najlepszej dwunastki mistrzostw świata, bez względu na to, które miejsce w grupie zajmą. „Naszym celem jest awans do najlepszej dwunastki turnieju i ten mecz był dla nas bardzo ważny w kontekście tego awansu. Nie możemy się doczekać spotkań z Serbią i Tunezją” – zakończył Luke Perry.

 

 

 

Z Luke Perrym rozmawiała Olga Król