Biało-czerwoni podczas piątkowego meczu w łódzkiej Atlas Arenie dopisali do swojego konta kolejną, czwartą już wygraną. Podopieczni trenera Vitala Heynena w tegorocznej edycji Ligi Narodów mają na swoim koncie tylko zwycięstwa, które są zasługą całego zespołu, w składzie nie brakuje bowiem częstych rotacji.
Wiele zmian
Trener Vital Heynen od początku przygotowań nie ukrywał, że zamierza wprowadzać dużo zmian i testować różne ustawienia, by mieć możliwość sprawdzenia w warunkach meczowych wszystkich zawodników. Podczas czterech spotkań Ligi Narodów szkoleniowiec desygnował do gry różne składy, co pozwoliło mu na zobaczenie postawy różnych graczy podczas meczów. „Każdy dostaje szansę i podejrzewam, że do końca Ligi Narodów nie wyjdziemy najmocniejszym składem, tylko będą pojawiać się rotacje i będzie wychodził tak, jaki akurat Vital chce przetestować” – mówił po wygranym spotkaniu z Francją Jakub Kochanowski, który był najlepiej punktującym graczem tego pojedynku. Biało-czerwoni mieli jednak swoje problemy podczas spotkania z Francuzami, szczególnie w drugiej partii, kiedy musieli nadrabiać starty, w czym pomógł Mateusz Bieniek. To właśnie dobra postawa środkowego w polu serwisowym pomogła Polakom wyrównać stan seta i wyjść na prowadzenie. „Drugi set należy się wyłącznie Mateuszowi Bieńkowi, bo to za jego sprawą była ta świetna seria zagrywek” – wyjaśnił Jakub Kochanowski.
Pewność rośnie
Reprezentacja Polski po czterech spotkaniach w ramach Ligi Narodów ma na swoim koncie komplet zwycięstw i nie straciła w nich ani jednego punktu, co daje im pierwsze miejsce w rankingu. Wygrane z silnymi zespołami jak Rosja czy Francja budują pewność siebie drużyny, nawet jeśli te kadry nie są w swoim najsilniejszym składzie. Dla biało-czerwonych w tym momencie liczy się bowiem jeden cel, jakim jest awans do Final Six Ligi Narodów. „Każde zwycięstwo buduje pewność siebie, ale obydwie drużyny były mocno osłabione. Myślę, że przyjdzie czas na trudne starcia przeciwko tym zespołom, na przykład podczas Final Six jeśli tam awansujemy. Na ten moment wszystkie wygrane budują naszą pewność siebie” – mówi Jakub Kochanowski.
Źródło: informacja własna