Spotkanie pomiędzy Dafi Społem Kielce i Aluronem Virtu Wartą Zawiercie zakończyło dwudziestą dziewiątą kolejkę plusligowych zmagań. Kielczanie, którzy są już pewni spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej nie zdołali pokonać rywali z Zawiercia i nie dopisali do swojego konta w tabeli żadnych punktów.
Spotkanie rozpoczęło się od dwupunktowej zaliczki zawiercian (2:0), ale po chwili skutecznie zaatakował Jakub Wachnik (1:2). Na początku pierwszej partii oba zespoły popełniały błędy w polu zagrywki, ale na prowadzeniu pozostawali gospodarze(6:4). Grzegorz Bociek został zatrzymany przez skuteczny blok kielczan, ale nie zmieniło to sytuacji (5:7), szczególnie, że po chwili zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki (11:8), lecz po ataku Mariusza Schamlewskiego o czas poprosił Emanuele Zanini (12:13). Po powrocie na boisko zespoły grały punkt za punkt, ale w dalszym ciągu na prowadzeniu pozostawała drużyna z Zawiercia. Skutecznie atak ze skrzydła skończył Michał Żuk (16:14), chwilę później kielczanie doprowadzili do wyrównania (17:17). Wyrównany stan nie trwał długo i po dobrej zagrywce Michała Żuka beniaminek odbudował przewagę (19:17). W końcówce skutecznie atakował Łukasz Łapszyński (20:20). Tomislav Dokić kończąc kontratak zdobył punkt dla swojego zespołu (21:22), a kilka chwil później atak skończył Jakub Wachnik (23:23). Cierpliwą grą w końcówce wykazali się przyjezdni i po autowym ataku Tomislava Dokicia wygrali seta (25:23).
Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia gospodarzy (2:0). Michał Żuk skutecznie wbił piłkę w boisko (1:2), ale chwilę później przyjmujący został zatrzymany przez kielecki blok (1:5). Wysoka przewaga rywali skutkowała przerwą na żądanie trenera zawiercian. Po powrocie na boisko przyjezdni rozpoczęli odrabianie strat i po ataku Davida Smitha tracili już tylko jedno „oczko” (4:5). Matej Patak został zatrzymany przez pojedynczy blok Mariusza Schamlewskiego (8:5), ale zawiercianie odpowiedzieli tym samym i blokując Łukasza Łapszyńskiego doprowadzili do remisu (8:8). Przemysław Stępień zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki (13:10), ale chwilę później przy serii dobrych zagrywek Grzegorza Boćka zawiercianie wyszli na prowadzenie (15:13). W dalszym fragmencie seta zawiercianie utrzymywali zaliczkę, skutecznie na środku siatki atakował Łukasz Swodczyk (19:17), a po chwili asa serwisowego zanotował Grzegorz Pająk (21:17). W końcówce beniaminek utrzymywał swoją przewagę i po bloku na Michale Superlaku mieli piłkę setową (24:18), a druga partię zakończył Grzegorz Bociek (25:19).
Trzecia odsłona rozpoczęła się od mocnej wymiany ciosów po obu stronach siatki (1:1) i na początku zespoły grały punt za punkt (4:4). Łukasz Łapszyński skutecznie obił blok Davida Smitha (6:6), a kilka minut później Jakub Wachnik dał dwa „oczka” prowadzenia swojej drużynie (9:7). Zawierciański zespół zmobilizował się i szybko odrobił starty (10:10), a na lewym skrzydle dobrym atakiem popisał się Hugo de Leon (13:11). Łukasz Swodczyk posłał piłkę w aut co spotkało się z natychmiastową reakcją szkoleniowca (14:13). Po powrocie na boisko zatrzymany został Hugo de Leon (15:13), lecz kilka minut później Maciej Zajder zatrzymał atak Alexey’a Nalobina (16:16). Zespoły grały punkt za punkt, ale w polu zagrywki pojawił się Łukasz Łapszyński i kielczanie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (20:18). W końcówce zawodnicy Dafi Społem Kielce utrzymywali zaliczkę i po ataku Jakuba Wachnika mieli piłkę setową (24:20). W końcówce zawiercianie rozpoczęli odrabianie strat (22:24), ale miejscowy zespół wykorzystał kolejną piłkę setową i przedłużył spotkanie (25:22).
Czwarty set lepiej rozpoczęli podopieczni Emanuele Zaniniego (2:1), ale Tomislav Dokić przebił się przez blok rywali i doprowadził do remisu (2:2). Początek seta był wyrównany, lecz po zagrywce Tomislava Dokicia kielecki zespół wyszedł na prowadzenie, a o czas poprosił Emanuele Zanini (6:4). Po powrocie na boisko zawiercianie odrobili straty (7:7) i po skutecznym bloku wyszli na prowadzenie (9:7). Gra toczyła się punkt za punkt, ale to zawiercianie nadawali rytm gry (12:10), a dobre zagrywki Hugo de Leona powiększyły przewagę przyjezdnych (15:11). Grzegorz Bociek rozbił blok kielczan i przewaga zawiercian wzrosła do pięciu „oczek” (17:12), a w końcówce Aluron Virtu Warta Zawiercie dzięki dobrym atakom powiększyła swoją przewagę (22:15). W końcówce miejscowy zespół jeszcze próbował zatrzymać zawiercian, skutecznie atakował Alexey Nalobin (19:23). Niesieni dopingiem kibiców zawiercianie pewnie wygrali seta, dzięki czemu mogli dopisać na swoje konto w ligowej tabeli trzy punkty (25:20).
Dafi Społem Kielce – Aluron Virtu Warta Zawiercie 1:3 (23:25, 19:25, 25:22, 20:25)
MVP: Grzegorz Bociek
Składy zespołów:
Dafi Społem Kielce: Jakub Wachnik, Tomislav Dokić, Łukasz Łapszyński, Alexey Nalobin, Przemysław Stępień, Mariusz Schamlewski, Szymon Biniek (libero) oraz Piotr Adamski, Michał Superlak, Vlad Orobko
Aluron Virtu Warta Zawiercie: Łukasz Swodczyk, Michał Żuk, Grzegorz Bociek, Grzegorz Pająk, David Smith, Matej Patak, Taichiro Koga (libero) oraz Kamil Długosz, Maciej Zajder, Hugo de Leon
Źródło: informacja własna