Spotkanie pomiędzy GKS-em Katowice a Indykpolem AZS-em Olsztyn należało do bardzo emocjonujących. Gospodarze wygrali dwa pierwsze sety, ale po dziesięciominutowej przerwie do gry wrócili przyjezdni, którzy zdołali doprowadzić do tie-breaka. Ostatecznie mecz ten zakończył się wygraną podopiecznych trenera Roberto Santilliego.
Premierowa odsłona spotkania rozpoczęła się lepiej dla katowiczan, którzy już na początku osiągnęli czteropunktowe prowadzenie (6:2). Siatkarze z Olsztyna dzięki swojej skutecznej grze zdołali zbliżyć się do rywali (7:9), ale ci dość szybko ponownie osiągnęli wysoką przewagę (11:7). Podopieczni trenera Piotra Gruszki dobrze grali blokiem przez co cały czas powiększali zaliczkę (13:7). Na boisku cały czas dominowali gospodarze meczu, którzy nie tracili koncentracji i skrupulatnie wykorzystywali pomyłki przeciwników (15:8). W decydującą część seta drużyny wkraczały przy stanie 20:14 na korzyść katowiczan, którzy stopniowo zmierzali po zwycięstwo w tej partii. W końcówce olsztynianie zaczęli odrabiać straty (17:20), ale nie udało im się odwrócić losów tej odsłony, z której zwycięsko wyszli podopieczni trenera Piotra Gruszki (25:20).
Początek kolejnego seta był wyrównany. Zespoły toczyły ze sobą zaciętą grę na siatce, a na tablicy wyników, co chwilę widniał remis (3:3). W pewnym momencie zawodnicy z Katowic zdobyli sześć punktów z rzędu i odskoczyli przeciwnikom (9:4). Podopieczni trenera Piotra Gruszki cały czas kontynuowali swoją dobrą grę, co miało przełożenie na korzystny dla nich wynik (13:7). Szkoleniowiec olsztynian próbował rotować składem, ale na nic zdawały się jego zmiany, ponieważ gospodarze mieli wysoką przewagę (16:10). Katowiczanie nie wstrzymywali ręki w polu serwisowym i w decydującą część seta wkraczali z sześciopunktową zaliczką (20:14). Mocne zagrywki Adriana Buchowskiego pozwoliły gościom na odrobienie dwóch „oczek” (19:23), ale okazało się to za mało na gospodarzy, którzy wygrali tę partię 25:22.
Również początek kolejnej odsłony był wyrównany. Zespoły toczyły zaciętą grę na siatce w efekcie czego na tablicy wyników często pojawiał się remis (3:3, 6:6). Jako pierwsi dwa „oczka” przewagi osiągnęli olsztynianie (9:7), ale gospodarze szybko wyrównali (9:9). Od tego momentu ponownie mogliśmy obserwować grę punt za punkt (13:13). Po kilku akcjach goście po raz kolejny osiągnęli przewagę (16:13), którą utrzymywali (18:15). W decydującą część seta zespoły wkraczały przy stanie 20:17 na korzyść siatkarzy Indykpolu AZS-u Olsztyn. W końcówce prowadzenie gości wzrosło do czterech punktów (22:18). Podopieczni trenera Roberto Santilliego nie stracili koncentracji w efekcie czego wygrali tę odsłonę 25:21.
Czwarta odsłona rozpoczęła się od dwupunktowego prowadzenia gości (2:0). Podbudowani zwycięstwem we wcześniejszej partii olsztynianie, w tej radzili sobie dużo lepiej od rywali, utrzymując przewagę (5:2, 7:3). Katowiczanie, zdobywając trzy punkty z rzędu, odrobili część strat i zbliżyli się do przeciwników (6:7). Błędy gospodarzy spowodowały, że po chwili przyjezdni ponownie mieli trzy „oczka” zaliczki (9:6). Podopieczni trenera Roberto Santilliego cały czas grali skuteczniej (11:7), ale w pewnym momencie gospodarze zaczęli odrabiać straty (11:12). Goście jednak skutecznie skończyli kolejne akcje, dzięki czemu osiągnęli trzy punkty przewagi (17:14). Katowiczanie walczyli do końca, ale nie zdołali odwrócić losów tej partii, która zakończyła się wynikiem 25:20 na korzyść olsztynian.
Pierwsze akcje tie-breaka były grane punkt za punkt. Jako pierwsi dwa „oczka” przewagi osiągnęli podopieczni trenera Piotra Gruszki (6:4). Olsztynianie dość szybko doprowadzili jednak do wyrównania (7:7). Przy zmianie stron w korzystniejszej sytuacji byli przyjezdni (8:7). Gra cały czas toczyła się punkt za punkt, ale w końcówce seta dwa „oczka” przewagi uzyskali siatkarze Indykpolu AZS-u Olsztyn (12:10). Zawodnicy prowadzeni przez Roberto Santilliego nie stracili koncentracji, dzięki czemu wygrali tę partię 15:11 i cały mecz 3:2.
GKS Katowice – Indykpol AZS Olsztyn 2:3 (25:20, 25:22, 21:25, 20:25, 11:15)
MVP: Michał Żurek
Składy zespołów:
GKS Katowice: Dominik Witczak, Marcin Komenda, Serhiy Kapelus, Paweł Pietraszko, Emanuel Kohut, Rafał Sobański, Bartosz Mariański (libero) oraz Gonzalo Quiroga, Karol Butryn, Maciej Fijałek, Tomasz Kalembka, Bartłomiej Krulicki
Indykpol AZS Olsztyn: Jan Hadrava, Miłosz Zniszczoł, Robbert Andringa, Jakub Kochanowski, Paweł Woicki, Tomas Rousseaux, Michał Żurek (libero) oraz Mateusz Kańczok, Łukasz Makowski, Daniel Pliński, Adrian Buchowski, Blake Scheerhoorn
Źródło: Informacja własna