ONICO Warszawa w środę uległa na warszawskim Torwarze PGE Skrze Bełchatów w meczu dwudziestej czwartej kolejki PlusLigi. Warszawianie stracili cenne trzy punkty, które są im bardzo potrzebne, aby zagwarantować sobie miejsce wśród sześciu najlepszych drużyn walczących o medale. Szansę na powiększenie dorobku gracze Stephane’a Antigi będą mieć już w piątek.
Niewykorzystane szanse i stracone punkty
W środę siatkarze z Warszawy nie mieli zbyt wiele do powiedzenia w starciu z PGE Skrą Bełchatów. W pierwszym secie gospodarze wyraźnie mieli kłopot z odrobieniem wysokich strat, a w drugiej partii nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. „Bełchatowianie grali lepiej, ale szkoda tego drugiego seta, bo w nim mieliśmy swoje okazje. Rywale nie zagrywali aż tak dobrze, popełniali błędy, a my nie byliśmy w stanie tego wykorzystać’ – powiedział po meczu trener Stephane Antiga. Chociaż warszawianie zdołali przedłużyć swoje szanse na zwycięstwo w meczu, wygrywając w trzecim secie, nie zdołali odwrócić losów pojedynku i stracili cenne trzy punkty. „Grało nam się bardzo ciężko. Z tak zagrywającym rywalem każdemu byłoby trudno, nie tylko nam. Wielkie brawa dla bełchatowian. Teraz mamy swoją walkę o „szóstkę”. Jedziemy do Olsztyna i walczymy dalej” – dodał Andrzej Wrona, podkreślając jednocześnie wagę dwóch ostatnich pojedynków na Torwarze: „Ten mecz i poprzedni z Asseco Resovią były dla nas ciut ważniejsze ze względu na sytuację w tabeli. Dzisiaj to był bonus, w którym mogliśmy coś ugrać. Nie udało się, ale może będzie jeszcze okazja ich pokonać”.
Przypomnij sobie środowy pojedynek na warszawskim Torwarze
Do Olsztyna po punkty przybliżające do szóstki
Gracze warszawskiego zespołu cały czas walczą o miejsce w najlepszej szóstce, która będzie rywalizowała o medale. Aktualnie warszawianie plasują się na czwartym miejscu w tabeli z liczbą pięćdziesięciu czterech „oczek”. Cztery punkty tracą do nich siatkarze Jastrzębskiego Węgla, zaś ich najbliższy przeciwnik, Indykpol AZS Olsztyn – pięć. Kolejny mecz jest bardzo ważny zarówno dla zespołu trenera Stephane’a Antigi, jak i dla olsztynian, którzy wyprzedzają siódmą Asseco Resovię Rzeszów zaledwie o jeden punkt. Przed kolejnym starciem w bardziej komfortowej sytuacji wydają się być olsztynianie, gdyż poprzednie spotkanie rozegrali w minioną sobotę, w związku z czym mieli nieco więcej czasu na odpoczynek. Warszawianie zaś znajdują się w trakcie meczowego maratonu i dla nich będzie to trzeci mecz w ciągu sześciu dni. Siatkarze Stephane’a Antigi nie mieli zatem zbyt wiele czasu po pojedynku na Torwarze, gdyż od razu udali się do Olsztyna. „To dla nas trochę coś nowego, ale teraz nie straciliśmy zbyt dużo energii na boisku. Mamy bardzo dobre warunki, kolacja na Torwarze, potem podróż do Olsztyna, gdzie możemy spać w hotelu i mamy cały dzień, aby przygotować się, odpocząć i odbyć krótki trening” – wyjaśnił szkoleniowiec drużyny z Warszawy.
Dodatkowo piątkowe starcie w olsztyńskiej hali Urania będzie dla tamtejszej drużyny ważne nie tylko ze względu na walkę o najlepszą szóstkę, ale także istotne w kategoriach rewanżu. Przypomnijmy, że olsztynianie przegrali z ekipą z Warszawy 1:3 w meczu trzynastej kolejki. Warszawianie zaś będą chcieli zrehabilitować się po porażce i stracie punktów w walce z wicemistrzami Polski.
Źródło: http://www.onicowarszawa.pl / opracowanie własne