Siatkarze PGE Skry Bełchatów zwycięstwem nad ONICO Warszawa umocnili się na drugim miejscu w tabeli. Aby jednak zapewnić sobie taką lokatę na koniec fazy zasadniczej, a tym samym bezpośredni awans do półfinału, muszą zdobyć jeszcze trzy punkty. „Musimy skoncentrować się na naszej grze i wygrać w piątek” – mówił Srećko Lisinac.
Zadowoleni ze zwycięstwa, ale…
Bełchatowianie w meczu przeciwko ekipie z Warszawy wyraźnie zaprezentowali swoją wyższość, narzucając tempo gry. Chociaż w trzecim secie inicjatywa należała do warszawian, wicemistrzowie Polski nie pozwolili na doprowadzenie do tie-breaka, zdobywając w stolicy komplet punktów. „Jesteśmy zadowoleni z wygranej w tym meczu, ale nie do końca możemy być usatysfakcjonowani naszą grą. ONICO Warszawa to mocny zespół i zwycięstwo z taką drużyną za trzy punkty sprawia, że jesteśmy bardzo szczęśliwi” – powiedział po trzecim w tym sezonie zwycięstwie nad warszawianami Srećko Lisinac.
Przypomnij sobie przebieg meczu w Warszawie
Trzy punkty do pewności
Zdobywając trzy punkty gracze trenera Roberto Piazzy zrobili duży krok w stronę zajęcia drugiego miejsca na zakończenie fazy zasadniczej. Do bezpośredniego awansu do półfinału brakuje im jeszcze trzech „oczek”, których będą szukać w meczu przeciwko Dafi Społem Kielce. Sytuacja pewnej przewagi jest z jednej strony komfortowa, ale z drugiej niekoniecznie. „Musimy jeszcze wygrać jeden mecz, żebyśmy byli pewni drugiego miejsca. Nie będzie łatwo. Nasz następny przeciwnik gra o utrzymanie w lidze, nie wiem czy mają jeszcze na to szanse, ale tak czy inaczej na pewno będą walczyć od samego początku” – mówił po spotkaniu w Warszawie Srećko Lisinac. Bełchatowski środkowy nie ukrywał również, że największym problemem może być koncentracja, o którą trudno w meczu z potencjalnie słabszym rywalem. „Musimy skoncentrować się na naszej grze i wygrać w piątek, żeby być pewnym drugiego miejsca. Jak to zrobimy, potem będziemy się przygotowywać do walki w play-offach, także nigdy nie ma komfortu, jest tylko presja i granie” – wyjaśnił środkowy drużyny z Bełchatowa.
Przygotowani, aby walczyć
Dla wicemistrzów Polski zwłaszcza ostatni czas jest dosyć wymagający, a oni sami prowadzą tak zwane życie na walizkach. W zeszłym tygodniu rozegrali swój ostatni mecz Ligi Mistrzów we Włoszech, w poniedziałek zagrali w Szczecinie, w środę w Warszawie, a w piątek czeka ich spotkanie w Kielcach. Mogłoby się wydawać, że zawodnicy nie odczuwają zmęczenia, lecz Srećko Lisinac zapewnił, że ono jest: „Zmęczenie występuje zawsze, ale jesteśmy przygotowani do tego, żeby grać. Mam nadzieję że nie będzie takiego momentu, gdzie już nie będziemy mieli na to siły”.
Źródło: Informacja własna