LM, gr. D: Wymęczone dwa punkty jastrzębian

Jastrzębianie w ramach rewanżu pojechali do Tuluzy, gdzie zmierzyli się z miejscowym Spacer’s. Gracze Jastrzębskiego Węgla prowadzili już 2:0 i mieli swoje okazje do wygrania trzeciego seta, ostatecznie jednak do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break, w którym mocniejsi okazali się podopieczni trenera Ferdinando De Giorgiego.

 

Premierową odsłonę od dwupunktowej przewagi rozpoczęli siatkarze Jastrzębskiego Węgla (3:1), ale gospodarze nie tracili kontaktu z rywalami i szybko doprowadzili do remisu (3:3). Przez znaczną część pierwszej partii drużyny grały punkt za punkt (8:8), lecz po błędzie Jasona DeRocco na dwa oczka przewagi wyszli wicemistrzowie Francji (10:8). Polska drużyna nie pozwoliła swoim rywalom na powiększenie prowadzenia, szybko odrabiając stratę i osiągając trzypunktową zaliczkę (16:13). Autowy atak Diagonesa Zagonela zmusił trenera gospodarzy do wykorzystania czasu (20:15). Po powrocie na boisko podopieczni Ferdinado De Giorgiego rozpędzali się z akcji na akcję i pewnie wygrali pierwszą odsłonę (25:17).

 

Druga partia rozpoczęła się od twardej wymiany ciosów z obu stron (2:2). Po autowym ataku Damiana Borucha o czas poprosił opiekun Jastrzębskiego Węgla (2:5), szybka reakcja szkoleniowca pozwoliła zniwelować stratę do jednego punktu (5:6). Po pierwszej przerwie technicznej jastrzębianie odrobili straty (10:10) i ponownie między drużynami zawiązała się gra punkt za punkt. Po skutecznym ataku Wojciecha Sobali ze środka siatki dwa punkty prowadzenia osiągnęli zawodnicy polskiej drużyny, jednak wicemistrzowie Francji szybko doprowadzili do remisu (20:20). W końcówce seta ponownie na prowadzenie wyszła drużyna z Jastrzębia, która drugą partię wygrała przewagą trzech punktów (25:22).

 

Trzecią partię od dwóch punktów prowadzenia rozpoczęli wicemistrzowie Francji (3:1), ale polska drużyna szybko odrobiła straty (4:4). Na pierwszą przerwę techniczną z dwupunktową zaliczką schodzili podopieczni Ferdinando De Giorgiego (8:6). Dzięki skutecznej grze w bloku drużyna Jastrzębskiego Węgla powiększyła swoją przewagę do czterech punktów (12:8). Choć wydawało się, że jastrzębianie w pełni kontrolują przebieg seta to po skutecznej kiwce Bruno Temponi Araujo na tablicy wyników widniał remis (17:17). W końcówce trzeciej partii drużyny grały punkt za punkt (21:21), więcej szczęścia w decydującej fazie seta mieli gospodarze (25:23).

 

Czwartą odsłonę od skutecznego ataku rozpoczął Damian Boruch (1:0), jastrzębianie na początku seta osiągnęli dwupunktową zaliczkę (3:1). Dobra gra przyjezdnych zmusiła szkoleniowca  Spacer’s Toulouse VB do wykorzystania czasu (5:2). Przez znaczną część seta drużyna Jastrzębskiego Węgla utrzymywała dwa „oczka” prowadzenia (11:9). Ryan Nickifor skutecznie wbił piłkę w boisko co doprowadziło do remisu (15:15) co skutkowało wymianą ciosów ze stron obu drużyn. Końcówka czwartej odsłony była wyrównana (22:22) jednak większą cierpliwością wykazała się miejscowa drużyna, która doprowadziła do tie-breaka (25:23).

 

Decydująca odsłona rozpoczęła się od twardej wymiany ataków (1:1). Po ataku Macieja Muzaja jastrzębianie zyskali dwupunktowe prowadzenie (5:3). Gospodarzenie nie pozwalali przeciwnikom na więcej, utrzymując kontakt punktowy (8:9). W końcówce tie-braka zawodnicy Jastrzębskiego Węgla wypracowali trzy „oczka” przewagi (12:9). Wypracowanej przewagi jastrzębianie nie roztrwonili, a spotkanie skutecznym atakiem zakończył Salvador Hidalgo Oliva (15:12).

 

 

Spacer’s Toulouse – Jastrzębski Węgiel 3:2 (17:25, 22:25, 25:23, 25:23, 12:15)

 

Składy zespołów:

Spacer’s Toulouse: Barthelemy Chinenyeze, Nicolas Burel, Ryan Nickifor, Miguel De Amo, Luka Basić, Diogenes Zagonel, Jelte Ribbens (libero) oraz Bruno Temponi, Yann Walgenwitz, Theo Faure

Jastrzębski Węgiel: Maciej Muzaj, Lukas Kampa, Damian Boruch, Wojciech Sobala, Jason DeRocco, Salvador Hidalgo Oliva, Jakub Popiwczak (libero) oraz Rodrigo Quiroga, Marcin Ernastowicz, Jakub Turski, Patryk Strzeżek

 

 

 

Źródło: informacja własna