Matchball tygodnia: Emocje, przełamania, czyli wszystko najlepsze, co siatkówka ma do zaoferowania

W pamięci jeszcze mam wydarzenia z finałowego turnieju Pucharu Polski, a tu tymczasem wydarzyło się multum kolejnych rzeczy w siatkówce. Swój słabszy moment przerwała ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a zaraz za nią toczy się zacięta walka o drugie i czwarte miejsce w tabeli PlusLigi. Niestety, nie obyło się także bez negatywnych doniesień.

 

Wynik, który wiele nie mówi…

 

Siatkarze Trefla Gdańsk po zwycięstwie w Pucharze Polski udali się na kolejne ligowe spotkanie do Katowic. Przypomnę tylko, że gdańszczanie cały „walczą” z Jastrzębskim Węglem i Asseco Resovią Rzeszów o czwarte miejsce w tabeli. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego muszą się zatem bić o każdy punkt, jeśli chcą cały czas liczyć się  w walce o medale PlusLigi. Wracając jednak do samego meczu z GKS-em Katowice, sam wynik 3:0 nie oddaje charakteru spotkania. W meczu było naprawdę dużo walki, co można zauważyć choćby po pierwszym secie, który zakończył się grą na przewagi. I to nie byle jakie przewagi, bo gdańszczanie musieli zdobyć, aż trzydzieści jeden punktów, aby wygrać. Najlepszym graczem został wybrany Damian Schulz i naprawdę wielkie ukłony w stronę tego siatkarza, bo od turnieju we Wrocławiu prezentuje się naprawdę z dobrej strony. Brawa należą się też pozostałym siatkarzom Trefla Gdańsk, którzy robią swoje, a rezultaty obserwujemy na boisku.

 

Przypomnij sobie, jak przebiegał mecz w Katowicach

 

(Kolejny raz) Obalona teza!

 

Mówią, że kto przy prowadzeniu 2:0, nie wygrywa 3:0, to przegrywa 2:3. Każdy zna to powiedzenie, często się sprawdza, ale też często jest obalane. Tak było podczas meczu Łuczniczki Bydgoszcz z Espadonem Szczecin, który także został rozegrany w piątkowy wieczór. Mecz zasługuje na wyróżnienie nie tylko z powodu zwycięstwa bydgoszczan po tie-breaku, mimo że prowadzili już 2:0, ale również ze względu na wolę walki, jaką zaprezentowali bydgoszczanie. Po pierwszych dwóch partiach wydawało się, że pewnie zmierzają do zwycięstwa. Szczecinianie nie zamierzali jednak składać broni i w trzeciej odsłonie powrócili do walki. W czwartym secie Bydgoszczanie mieli już w górze piłki meczowe, ale (!) goście obronili je i zwyciężyli po walce na przewagi (42:40). Rzadko w siatkówce spotyka się aż takie wyniki, choć pamiętam taki sam rezultat setowy z meczu w Lidze Światowej w 2011 roku między Brazylią a Argentyną i z każdym takim zdarzeniem ten mecz sobie przywołuje w pamięci. Mniejsza o to. Porażka po takiej walce może wpłynąć na zespół negatywnie, jednak nie tym razem. Bydgoszczanie w tie-breku nie zamierzali się poddawać, wygrywając całe spotkanie. Najlepszych graczem został Bartosz Filipiak, który zdobył aż trzydzieści pięć punktów przy 54% skuteczności w ataku!

 

Zobacz, jak wyglądał pojedynek bydgoszczan z Espadonem Szczecin

 

Przełamanie

 

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przełamali złą passę, która zaczęła się od porażki z Asseco Resovią Rzeszów i trwała aż do soboty. W meczu dziewiętnastej kolejki bez problemów pokonali ekipę Indykpolu AZS-u Olsztyn, odskakując jeszcze dalej w ligowej tabeli. W tym meczu olsztynianie próbowali walczyć z mistrzami Polski, jednak bez większego rezultatu. Popełniali sporo błędów, a tych mistrzowie z reguły nie wybaczają.

 

Przypomnij sobie przebieg meczu w Olsztynie

 

Hit na Podpromiu

 

Zdecydowanie jednym z hitów kolejki był mecz PGE Skry Bełchatów z Asseco Resovią Rzeszów na Podpromiu. Mecze tych dwóch drużyn zawsze wywołują wielkie emocje i są pewnym świętem dla kibiców. Nie inaczej było tym razem przy wypełnionych niemal do ostatniego miejsca trybunach rzeszowskiej hali. Miałam przyjemność przekonania się osobiście, co znaczy atmosfera meczu z PGE Skrą w Rzeszowie. Powiem tak: zawsze Podpromie huczy od dopingu i okrzyków radości, ale w meczu z wicemistrzami ilość decybeli sięgała zenitu. Rzeszowianie niesieni tą atmosferą od razu narzucili swój rytm gry osiągając wysoką przewagę w pierwszym secie. Wicemistrzowie Polski odrobili jednak straty i szalę zwycięstwa przechylili na swoją korzyść. Kolejne partie padły łupem gospodarzy, którzy w czwartym secie mieli w górze piłkę meczową. Nie wykorzystali jej jednak. To zemściło się w tie-breaku, w którym zwyciężyli siatkarze z Bełchatowa. Warto zauważyć, że w tym momencie bełchatowianie zrównali się  punktami w tabeli z ekipą ONICO Warszawa, która w sobotę pokonała po czterech setach MKS Będzin. Wracając jeszcze do meczu na Podpromiu, swojemu zespołowi nie mogli w tym starciu pomóc Bartłomiej Lemański oraz Elviss Krastins, którzy zmagają się z problemami zdrowotnymi, o czy pisaliśmy TUTAJ. Optymistyczne prognozy mówią, że przerwa tych graczy potrwa około kilku dni, jednak jak będzie w rzeczywistości – czas pokaże.

 

Przypomnij sobie przebieg meczu na Podpromiu

 

Zwycięstwo i dwie porażki

 

W minionym tygodniu została również rozegrana pierwsza z rewanżowych kolejek Ligi Mistrzów. Jako pierwsi swoje starcie rozegrali we wtorek mistrzowie Polski, którzy po porażce w półfinale Pucharu Polski udali się do belgijskiego Maaseik. Kędzierzynianie nie zdołali jednak wywieźć z Belgii zwycięstwa, ale zanotowali jeden punkt, który może okazać się naprawdę cenny (o przebiegu tego meczu przeczytasz TUTAJ).

Siatkarze PGE Skry Bełchatów w rewanżowym meczu zmierzyli się z ekipą Dynamo Moskwa. Pierwsze spotkanie w Moskwie bełchatowianie wygrali po tie-breaku. Warto przypomnieć, że wicemistrzowie Polski przystępowali do tego starcia podwójnie zmotywowani – sytuacją w rozgrywkach Ligi Mistrzów, a także chęcią zatarcia wrażenia po przegranym finale Pucharu Polski. Mecz jak najbardziej mógł się podobać kibicom, a bełchatowianie stanęli na wysokości zadania, wygrywając za trzy punkty. Tym samym nadal liczą się w walce o awans do kolejnej rundy. (o przebiegu meczu w Łodzi przeczytasz TUTAJ).

Nie powiodło się zaś trzeciej drużynie reprezentującej Polskę w Lidze Mistrzów. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla po raz kolejny przegrali z ekipą Zenitu Kazań po trzech setach. Najwięcej walki można było zauważyć w pierwszym secie, zaś w kolejnych grę wyraźnie kontrolowali Rosjanie (o przebiegu tego meczu przeczytasz TUTAJ).

 

Godna reprezentacja w Pucharze CEV

 

Również siatkarze Asseco Resovii Rzeszów walczący w rozgrywkach Pucharu CEV odnieśli zwycięstwo. W meczu rewanżowym pokonali na własnym terenie ekipę Vojvodina NS Seme Novi Sad i przypieczętowali awans do 1/4 finału.

 

Przypomnij sobie, jak przebiegał rewanżowy pojedynek rzeszowian

 

Kolejni się zbroją

 

W ślad za mistrzami Polski kolejny klub rozpoczął przedłużanie kontraktów z zawodnikami. Władze Indykpolu AZS-u Olsztyn poinformowały w minionym tygodniu, że na kolejne dwa lata umowę z klubem podpisał Paweł Woicki, zaś na rok – Jan Hadrava. Bardzo ważne posunięcie w perspektywie budowania zespołu na kolejny sezon, bowiem trzon zostaje zachowany.

 

Zobacz, co pisaliśmy na temat przedłużenia kontraktu Woickiego i Hadravy

 

A propos ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, kolejnym graczem, który postanowił przedłużyć kontrakt z klubem jest Łukasz Wiśniewski. Środkowy mistrza Polski będzie reprezentował jego barwy przez przynajmniej jeszcze jeden sezon.

 

Zobacz, co pisaliśmy na temat nowego kontraktu Łukasza Wiśniewskiego

 

Zmora sportu

 

Wraz z nowym tygodniem napłynęła do nas wiadomość z Bydgoszczy. Władze Łuczniczki Bydgoszcz wydały komunikat o zawieszeniu w prawach zawodnika Jakuba Rohnki, u którego podczas badań antydopingowych wykryto obecność środków zabronionych. Włodarze nie komentują jednak tej sytuacji, do czasu stanowiska Polskiej Agenci Antydopingowej. Wiele się słyszy o stosowaniu dopingu wśród sportowców z różnych dyscyplin i każda taka informacja jest dla mnie zwyczajnie przykra. Przykra ze względu na zabijanie ducha sportu.

 

Zobacz, co pisaliśmy na temat zawieszenia Jakuba Rohnki

 

Zmiany na czele

 

W weekend została rozegrana już siedemnasta kolejka Ligi belgijskiej. W ten weekend swojego meczu nie rozgrywał zespół Knack Roeselare, który do tej pory miał tyle samo punktów, co ekipa Noliko Maaseik. Wicemistrzowie Belgii po zwycięstwie z zespołem Lindemans Aalst objęli zatem prowadzenie w ligowym rankingu.

 

Zapoznaj się z podsumowaniem siedemnastej kolejki Ligi A

 

Słabszy okres

 

W lidze tureckiej kolejną porażkę ponieśli siatkarze Ziraatu Bankasi Ankara. Drużyna Dawida Konarskiego przegrała po trzech setach z ekipą Fenerbahce Stambuł. Polski atakujący zdobył w tym spotkaniu piętnaście punktów, atakując ze skutecznością 41%.

 

Zapoznaj się z podsumowaniem siedemnastej kolejki ligi tureckiej

 

Niezwolnione tempo w Argentynie

 

W minionym tygodniu zostały rozegrane dwie kolejki ligi argentyńskiej. W pierwszych dwóch meczach zespół UPCN San Juan Voley Club odniósł jedno zwycięstwo, ale też poniósł porażkę z ekipą Personal Bolivar. W kolejnych dwóch spotkaniach, z ekipą Ciudad Voley i Untref Voley drużyna polskiego siatkarze zanotowała dwa zwycięstwa, a sam Polak w obu meczach był wiodąca postacią.

 

Zapoznaj się w wynikami pierwszego i drugiego dwumeczu w lidze argentyńskiej

 

Emocje i walka

 

W piętnastej kolejce niemieckiej Bundesligi nie zabrakło emocji. Po raz kolejny zwyciężyli faworyci, ale doszło do dwóch meczów, które zakończyły się dopiero po tie-breaku. Sytuacja w tabeli nie uległa zmianie, bo na pozycji lidera umocniła się ekipa VfB Friedrichshafen, a o drugie miejsce walka trwa między ekipą Berlin Recycling Volleys i United Volleys Rhein-Main – oba zespoły dzieli tylko jeden punkt.

 

Zapoznaj się z podsumowaniem siedemnastej kolejki Bundesligi

 

Cóż to był za tydzień. Emocji siatkarskich nie brakowało na żadnej płaszczyźnie tego naszego siatkarskiego świata. Teraz odpoczywamy od wrażeń Ligi Mistrzów, ale już w środę rozpocznie się dwudziesta kolejka PlusLigi, a w niej także zapowiada się nie jedno emocjonujące starcie.

 

Do następnego 😉