Serie A: Kolejny dobry występ Miłosza Hebdy

We włoskiej Serie A zakończyła się szósta kolejka rundy rewanżowej, w której doszło do kilku niespodziewanych wyników. Osłabiona Azimut Modena w trzech setach rozprawiła się z Cucine Lube Civitanovą i zbliżyła się do rywali na dwa „oczka”. Dobry występ zanotował Miłosz Hebda, który dołożył do dorobku zespołu dziewiętnaście punktów. 

 

Calzedonia Verona tylko w trzecim secie zdołała przeciwstawić się zawodnikom z Trydentu, którzy wygrali spotkanie za trzy punkty. Wyrównana walka toczyła się jedynie w drugiej odsłonie, która zakończyła się minimalną różnicą „oczek”. Gospodarze lepiej prezentowali się tylko w bloku, którym punktowali dwanaście razy przy siedmiu Diatec Trentino. Goście utrzymali wyższą jakość przyjęcia (55% do 41%), co przełożyli na skuteczność w ataku na poziomie 51%. Najlepszym zawodnikiem w zespole z Trydentu był Uroš Kovačević, który zdobył 26 punktów, który skończył 22 na 38 ataków, dwukrotnie punktując zagrywką i blokiem. Po raz kolejny udane spotkanie zanotowali środkowi: Eder Carbonera wywalczył 11 „oczek”, w tym sześć atakiem, natomiast siedem przy 80% skuteczności w ataku dołożył Jan Kozamernik. W Calzedonii Verona najlepszym graczem był Thomas Jaeschke, który zdobył 16 punktów.

 

Calzedonia Verona – Diatec Trentino 1:3 (20:25, 23:25, 25:19, 20:25)

MVP: Uroš Kovačević

 

 

Dość niespodziewanie gracze Azimut Modeny w trzech setach rozprawili się z Cucine Lube Civitanovą, w dodatku grając bez Earvina N’Gapetha i Giulio Sabbiego. Goście zdecydowanie lepiej zaprezentowali się w bloku, zdobywając tym elementem dziewięć punktów przy czterech rywali. Miejscowa ekipa miała wyższą jakość przyjęcia (65% do 56%), ale nie była w stanie przełożyć jej na atak (46%). Ciężar gry na swoje barki w Cucine Lube Civitanovie próbowali brać Tsvetan Sokolov, który zdobył 10 punktów oraz Enrico Cester, kończący mecz z dorobkiem dziewięciu „oczek”. W Azimut Modenie z dobrej strony pokazali się zmiennicy, Andrea Argenta i Tine Urnaut, którzy zdobyli po piętnaście punktów. Atakujący wypracował również 79% skuteczności w ataku, kończąc 11 na 14 ataków. Po raz kolejny dobre spotkanie rozegrał Maxwell Holt, dokładając do dorobku zespołu 8 „oczek”, sześć atakiem i dwa blokiem.

 

Cucine Lube Civitanova – Azimut Modena 0:3 (23:25, 21:25, 19:25)

MVP: Tine Urnaut

 

 

Dwa punkty do swojego konta w tabeli dołożyła Wixo LPR Piacenza, która po tie-breaku pokonała Revivre Milano. Podopieczni trenera Andrei Gianiego prowadzili już 2:0, by w kolejnych trzech partiach, w tym jednej granej na przewagi, ulec rywalom. Obydwa zespoły zdobyły po dziesięć punktów blokiem, w przyjęciu jednak zdecydowanie lepiej zaprezentowała się drużyna z Piacenzy, która utrzymała 51% jakości przy 39% przeciwników. W Wixo LPR Piacenzie najwięcej punktów wywalczył Alessandro Fei – 24, w tym aż cztery zagrywką. Niewiele mniej, bo dziewiętnaście „oczek” zdobył Trevor Clevenot, który trzy razy zatrzymał rywali na siatce. Osiemnaście punktów, w tym pięć blokiem do dorobku zespołu dorzucił Simone Parodi. W Revivre Milano najlepszym graczem był Klemen Čebulj, który zdobył 28 „oczek”, posyłając na stronę rywali trzy asy. Siedem na dziesięć ataków punktem zakończył Matteo Piano, który w sumie miał 13 „oczek” na przestrzeni całego meczu.

 

Revivre Milano – Wixo LPR Piacenza 2:3 (25:23, 25:22, 20:25, 26:28, 11:15)

MVP: Alessandro Fei

 

 

BCC Castellana Grotte po pięciu setach pokonała Gi Group Monzę i dopisała do swojego konta cenne dwa „oczka”. Spotkanie we wszystkich elementach było wyrównane, a różnice miedzy zespołami niewielkie, o zwycięstwie w poszczególnych partiach decydowały więc pojedyncze akcje. Najlepszym zawodnikiem w zespole Miguela Falaski był Donovan Dzavoronok, który do dorobku klubu dołożył 26 punktów, utrzymując 47% skuteczności w ataku. Pięciokrotnie blokiem punktował Rocco Barone, zdobywając również „oczko” zagrywką. W BCC Castellanie Grotte najwięcej punktów wywalczył Georgios Tzioumakas – 32, ale bardzo dobre spotkanie zaliczył polski przyjmujący Miłosz Hebda. Polak zagrał we wszystkich pięciu setach i dołożył do dorobku zespołu dziewiętnaście „oczek” przy 56% jakości ataku.

 

BCC Castellana Grotte – Gi Group Monza 3:2 (25:22, 19:25, 29:27, 20:25, 15:8)

MVP: Georgios Tzioumakas 

 

 

Taiwan Excellence Latina nie dała szans Tonno Callipo Calabria Vibo Valentii, pokonując rywali w trzech setach i pozwalając im na walkę jedynie w pierwszej partii. We wszystkich elementach zdecydowanie lepiej zaprezentowali się gospodarze, szczególnie widać to było w bloku, gdzie zdobyli trzynaście punktów przy pięciu rywali. Również przyjęcie było wyższe po stronie klubu z Latiny, co przełożyło się na wysoki procent w ataku. Mimo porażki dobry mecz rozegrał Benjamin Patch, który zdobył siedemnaście punktów, w tym trzy blokiem. Damian Domagała wszedł w dwóch setach na zmianę, punktując dwa razy. W Taiwan Excellence Latinie atak był zdecydowanie bardziej rozłożony. Piętnaście „oczek” zdobył Gabriele Maurotti, a czternaście przy 67% skuteczności w ataku miał Saša Starović.

 

Taiwan Excellence Latina – Tonno Callipo Calabria Vibo Valentia 3:0 (25:23, 25:17, 25:20)

MVP: Nicolas Le Goff

 

Bunge Ravenna dopiero po tie-breaku pokonała Kioene Padovę, a każda z partii z wyjątkiem drugiej była bardzo zacięta i kończyła się po walce na przewagi. We wszystkich elementach zespoły prezentowały niemal identyczny poziom, po pięć punktów zdobywając blokiem, a w przyjęciu utrzymując 45% i ataku 55%. Niekwestionowanym liderem Kioene Padovy był Luigi Randazzo, który wywalczył 30 punktów przy 57% skuteczności w ataku i aż pięć razy punktował zagrywką. Dziewięć na dziesięć ataków zakończył Marco Volpato, a dziesięć na trzynaście Alberto Polo. Po raz kolejny liderem Bunge Ravenny był Paul Buchegger, który zakończył spotkanie z dorobkiem 28 punktów.

 

Kioene Padova – Bunge Ravenna 2:3 (24:26, 25:19, 22:25, 32:30, 13:15)

MVP: Paul Buchegger

 

 

Sir Safety Conad Perugia w trzech setach pokonała Biosi Indexę Sorę, ale całkowitą kontrolę miała tylko w premierowej odsłonie. W drugiej i trzeciej partii gospodarzom szalę zwycięstwa na swoją korzyść udawało się przechylić dopiero po grze na przewagi. Podopieczni trenera Lorenzo Bernardiego wywalczyli dziesięć punktów blokiem, o sześć więcej niż ich rywale, którzy również w zagrywce spisali się słabiej (2:7). Jedynie w ataku zespoły miały podobny poziom 47%, decydujące akcje na swoją korzyść kończyli jednak miejscowi. Najwięcej „oczek” dla zespołu z Sory wywalczył Dušan Petković – 18, co nie wystarczyło jednak do odniesienia zwycięstwa. W Sir Safety Conad Perugii po dwanaście punktów mieli Aaron Russell i Marko Podraščanin, ten drugi aż pięć razy zatrzymał rywali blokiem i otrzymał statuetkę MVP.

 

Sir Safety Conad Perugia – Biosi Indexa Sora 3:0 (25:18, 25:23, 26:24)

MVP: Marko Podraščanin

 

 

 

Źródło: legavolley.it/opracowanie własne