Heynen: „Pierwszy krok to nauczyć się przegrywać, a drugi to nauka, jak wygrywać”

Reprezentacja Belgii w meczu o brązowy krążek miała realną szansę pokonania Serbów i zakończenia mistrzostw Europy na najniższym stopniu podium. Ostatecznie jednak podopieczni trenera Vitala Heynena ulegli przeciwnikom po tie-breaku i wyjechali z Krakowa bez medalu. „Zespoły równo ze sobą walczyły” – mówił szkoleniowiec Belgów.

 

Walka była zacięta

 

Reprezentacje Serbii i Belgii walczyły ze sobą w każdym elemencie, nie poddając się nawet w trudnych sytuacjach. Podopieczni trenera Vitala Heynena nie zdołali jednak pokonać rywali w końcówkach setów, przez co musieli pogodzić się z goryczą porażki. Jedynym zespołem, któremu Belgowie wyraźnie ulegli byli Rosjanie, późniejsi tryumfatorzy mistrzostw Europy. „W meczu Serbia – Belgia było 3:2 i myślę, że te zespoły równo ze sobą walczyły, co mnie cieszy, bo udowodniliśmy, że zasługiwaliśmy na udział w finałach. Rosjanie byli dla nas za mocni, teraz nie mamy medalu, ale z drugiej strony cieszę się, że przegraliśmy po walce w tie-breaku” – powiedział po meczu o brązowy medal Vital Heynen.

 

 

Kibice pozytywnie zaskoczyli

 

Vital Heynen zapowiedział, że postawi piwo każdemu kibicowi, który będzie wspierał reprezentacje Belgii podczas mistrzostw Europy. Szkoleniowiec jednak nie przewidział jednej rzeczy: „Nie spodziewałem się aż takiego wsparcia ze strony kibiców, nie wiem czy mam tyle pieniędzy, żeby każdemu kupić piwo, ale jeśli spotkam przed halą kogoś, kto będzie chciał iść ze mną, to jak najbardziej. Kibice bardzo na to zasłużyli i wielkie brawa dla nich za doping podczas turnieju od całej Belgii”. Reprezentacja Belgii zajęła w turnieju czwarte miejsce, co jest dużym osiągnięciem tej prezentującej się coraz lepiej drużyny. Apetyt na medal był jednak bardzo duży, podobnie jak szansa na jego wywalczenie, o czym mówił Sam Deroo.

 

 

Wyciągnąć wnioski

 

Reprezentacja Belgii miała dużą szansę na medal, ale jej nie wykorzystała i w Krakowie zajęła czwarte miejsce. Trener Vital Heynen uważa jednak, że również z tego da się wyciągnąć pozytywne wnioski i naukę na przyszłość. „Pierwszy krok to nauczyć się przegrywać, a drugi to nauka, jak wygrywać. Następne mistrzostwa Europy będą organizowane przez nas, więc zapraszam każdego z was i tam będziemy walczyć o medal” – mówi Heynen, którego rodacy będą organizować kolejne mistrzostwa Europy, o czym możecie przeczytać TUTAJ.

 

 

 

Źródło: Informacja własna