W drugiej rundzie mistrzostw Europy, które odbywają się w Jurmali oglądaliśmy dwie polskie męskie pary. Grzegorz Fijałek i Michał Bryl zmierzyli się ze Szwajcarami, których pokonali i awansowali do ćwierćfinału. Piotr Kantor i Bartosz Łosiak nie mieli aż tyle szczęścia, ulegając Łotyszom po tie-breaku i zajmując w turnieju dziewiąte miejsce.
Grzegorz Fijałek i Michał Bryl przez fazę grupową przeszli jak burza, awansując bezpośrednio do drugiej rundy mistrzostw Europy. Na tym etapie rozgrywek Polacy zmierzyli się ze Szwajcarami. Już premierowa odsłona spotkania pokazała, że nie będzie to łatwy mecz. Biało-czerwoni dopiero pod koniec seta przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając go 21:18. W kolejnej partii znacznie lepsi okazali się reprezentanci Polski, którzy triumfowali w nim 21:16 i w całym meczu 2:0. Dzięki wygranej Grzegorz Fijałek i Michał Bryl awansowali do ćwierćfinału mistrzostw Europy, które odbywają się w Jurmali.
Fijałek/Bryl – Beeler/Krattiger 2:0 (21:18, 21:16)
Piotr Kantor i Bartosz Łosiak w drugiej rundzie trafili na bardzo wymagających rywali. Polacy zmierzyli się z Aleksandrsem Samoilovsem i Janisem Smedinsem. Spotkanie to od samego początku było bardzo zacięte. Premierowa odsłona zakończyła się wynikiem 21:19 na korzyść Łotyszy, a w kolejnej partii lepsi okazali się Polacy, którzy pokonali swoich rywali w takim samym stosunku punktowym, jak oni ich. O losach pojedynku i awansie zadecydować musiał tie-break, który od początku należał do gospodarzy. Decydująca partia zakończyła się wynikiem 15:10 dla Łotyszy, którzy wygrali cały mecz 2:1 i zagrają w ćwierćfinale.
Samoilovs/Smedins – Kantor/Łosiak 2:1 (21:19, 19:21, 15:10)
Źródło: Informacja własna
Czas Siatkówki 