Olsztyn: Cztery polskie pary z awansem do pierwszej rundy

Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak, Jakub Szałankiewicz i Maciej Rudol, Piotr Kantor i Bartosz Łosiak oraz Michał Bryl i Grzegorz Fijałek po pojedynkach drugiego dnia fazy grupowej wywalczyli kwalifikację do pierwszej rundy czterogwiazdkowego turnieju, który odbywa się w Olsztynie.

 

W kolejnym spotkaniu fazy grupowej Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak zmierzyli się z kanadyjskim duetem Saxton/Schalk. Premierowa odsłona rozpoczęła się po myśli rywali biało-czerwonych, którzy zdołali wypracować sobie dwa punkty przewagi (4:2). Polacy szybko doprowadzili jednak do wyrównania (6:6), a chwilę później do oni byli lepsi (10:8). Na przerwę techniczną duety zeszły przy stanie 12:9 na korzyść reprezentantów Polski. Po wznowieniu gry na boisku nadal lepiej radzili sobie biało-czerwoni, którzy zwiększyli swoje prowadzenie (17:13). Już do końca tej partii Mariusz Prudel i Kacper Kujawiak kontrolowali jej przebieg, wygrywając ją 21:18.

 

Początek kolejnego seta był wyrównany. Zespoły toczyły zaciętą grę na siatce do stanu 6:6. Później Kanadyjczycy osiągnęli cztery punkty prowadzenia (10:6). Biało-czerwonym udało się zdobyć dwa „oczka” z rzędu i zmniejszyć straty (8:10), ale na przerwie technicznej nadal lepsi byli ich rywale (12:9). Również po czasie lepiej radzili sobie reprezentanci Kanady, którzy mieli cztery punkty przewagi (16:12). Polacy walczyli do końca i zbliżyli się do przeciwników (16:17), aż w końcu doprowadzili do remisu (19:19), by ostatecznie wygrać tę odsłonę 21:19 i cały mecz 2:0.

 

Prudel/Kujawiak – Saxton/Schalk 2:0 (21:18, 21:19)

 

 


 

Jakub Szałankiewicz i Maciej Rudol w drugim meczu fazy grupowej zmierzyli się z Brazylijczykami. Już na początku premierowej odsłony Polacy zdobyli pięć punktów przewagi (7:2). Na tym etapie seta rywale biało-czerwonych byli bezradni. Reprezentanci Polski cały czas utrzymywali wysokie prowadzenie (11:7), a na czas techniczny pary zeszły przy stanie 12:9 na korzyść gospodarzy. Po wznowieniu gry brazylijscy zawodnicy zdobyli trzy „oczka” z rzędu i doprowadzili do remisu (12:12). Polacy jednak dość szybko ponownie wysunęli się na prowadzenie (15:13), które zdołali jeszcze powiększyć (17:14), by ostatecznie wygrać tego seta 21:17.

 

Początek kolejnej partii był wyrównany. Jako pierwsi dwa punkty przewagi osiągnęli Brazylijczycy (6:4), ale Polacy jeszcze przed przerwą techniczną zdołali doprowadzić do wyrównania (9:9), a na czas obie ekipy zeszły przy stanie 11:10 na korzyść reprezentantów Brazylii. Po wznowieniu gry Polacy zdołali osiągnąć dwa „oczka” prowadzenia (14:12), które zdołali powiększyć (17:14). Do końca tej partii Jakub Szałankiewicz i Maciej Rudol nie stracili koncentracji, wygrywając ją 21:17 i cały mecz 2:0.

 

Alvaro Filho/Saymon – Szałankiewicz/Rudol 0:2 (17:21, 17:21)


 

 

 

Piotr Kantor i Bartosz Łosiak o bezpośredni awans do drugiej rundy turnieju walczyli z Meksykanami. Premierowa odsłona rozpoczęła się od wyrównanej gry punkt za punkt, a na tablicy wyników co chwilę widniał remis (3:3, 6:6). Na pierwszą przerwę techniczną pary zeszły przy stanie 12:9 na korzyść reprezentantów Polski. Po czasie prowadzenie Piotra Kantora i Bartosza Łosiaka wzrosło do czterech „oczek” (14:10). W tej części seta biało-czerwoni radzili sobie zdecydowanie lepiej od rywali i mieli sześć punktów więcej (18:12). Do końca tej partii Polacy nie stracili koncentracji i wygrali ją 21:16.

Drugiego seta lepiej rozpoczęli siatkarze z Meksyku, którzy osiągnęli dwupunktową zaliczkę (5:3), którą chwilę później powiększyli (6:3). Polacy musieli odrabiać straty, ale nie było to łatwe, ponieważ ich rywale skutecznie się bronili i cały czas utrzymywali się na prowadzeniu (10:6). Na przerwę techniczną duety zeszły przy wyniku 13:8 na korzyść meksykańskich zawodników, którzy również po wznowieniu gry dominowali na boisku (16:10). Końcówka seta należała do rywali biało-czerwonych, którzy wygrali tę partię 21:16, doprowadzając tym samym do tie-breaka.

 

Tie-break rozpoczął się od wyrównanej walki (3:3), ale to Meksykanie zapewnili sobie zaliczkę (6:4). Piotr Kantor i Bartosz Łosiak musieli odrabiać straty (6:9), a po kilku skutecznych akcjach doprowadzili do remisu (10:10). Duet Virgen/Ontiveros cały czas jednak był w lepszej sytuacji (13:11), kończąc seta na swoją korzyść (15:12).

 

Kantor/Łosiak – Virgen/Ontiveros 1:2 (21:16, 16:21, 12:15)


 

 

 

Michał Bryl i Grzegorz Fijałek rozpoczęli spotkanie z Brazylijczykami od wyrównanej walki (3:3), która toczyła się w każdej akcji (6:6). Jako pierwsi dwa „oczka” zaliczki zapewnili sobie Alison i Bruno Schmidt (8:6), ale reprezentanci Polski dzięki mocnym zagrywkom odwrócili stan rywalizacji (12:9). Biało-czerwoni utrzymywali się na prowadzeniu (15:13), powiększając je do czterech punktów (18:14). Polacy wykorzystali przestój po stronie rywali i zdobyli kolejne „oczka” (20:14), wygrywając pierwszego seta 21:14.

 

W drugim secie biało-czerwoni zapewnili sobie zaliczkę w pierwszych akcjach (3:1), ale już po chwili walka stała się bardziej wyrównana (7:7). Duet Alison/Bruno Schmidt wyszedł na prowadzenie (9:7), utrzymując je na przerwie technicznej (12:9). Biało-czerwoni tracili kolejne „oczka” (10:15) i ich sytuacja robiła się coraz trudniejsza (11:17, 14:19). Ostatecznie to para z Brazylii okazała się lepsza w końcówce i doprowadziła do tie-breaka (21:14).

 

Tie-break rozpoczął się od gry punkt za punkt (2:2, 4:4). Na prowadzenie jako pierwsi wyszli Brazylijczycy (7:5) i utrzymywali je w kolejnych akcjach (10:7). Grzegorz Fijałek i Michał Bryl tracili kolejne punkty (8:12), ulegając rywalom 11:15.

 

Fijałek/Bryl – Alison/Bruno Schmidt 1:2 (21:14, 14:21, 11:15)

 

 

 

Źródło: Informacja własna