ME kadetów: Pierwsza wygrana Polaków

Reprezentacja Polski w trzecim meczu mistrzostw Europy kadetów zmierzyła się z Węgrami. Polacy po porażce z Włochami szybko się otrząsnęli i do kolejnego starcia przystąpili całkowicie skupieni. We wszystkich trzech setach biało-czerwoni mieli kontrolę nad grą i zapisali na swoje konto pierwsze zwycięstwo w turnieju. 

 

Spotkanie pomiędzy reprezentacją Polski i Węgier rozpoczęło się od wyrównanej gry obu zespołów (4:4), ale po chwili to biało-czerwoni mieli dwa „oczka” zaliczki (6:4). Polacy schodzili na pierwszą przerwę techniczną w lepszej sytuacji, a po chwili dołożyli kolejny punkt przewagi (12:9). Przy stanie 9:13 o czas poprosił szkoleniowiec Węgrów, ale jego podopieczni nadal popełniali błędy i ich straty rosły (9:15). Po drugim obowiązkowym czasie biało-czerwoni nadal pewnie atakowali i ryzykowali w polu serwisowym (20:12). Gracze z Węgier popełniali dużo błędów własnych, przez co nie potrafili nawiązać wyrównanej walki z Polakami (13:25), wysoko przegrywając premierową odsłonę (15:25).

 

Drugi set rozpoczął się po myśli Polaków, którzy skutecznie grali na środku siatki, dodatkowo Węgrzy popełniali błędy (2:5). Biało-czerwoni ryzykowali w polu zagrywki, co dało im kolejne „oczka” zaliczki (9:5). Węgrzy zanotowali kolejny przestój, a reprezentanci Polski pewnie kończyli swoje ataki (13:7). Na drugiej przerwie technicznej zaliczka graczy z Polski wynosiła aż osiem punktów (16:8), a tuż po niej jeszcze wzrosła (17:8). Biało-czerwoni kończyli swoje ataki, deklasując rywali (22:9), ale Węgrzy zwiększyli ryzyko i odrobili kilka punktów (12:22). Końcówka należała jednak do graczy z Polski, którzy zakończyli drugiego seta przy stanie 25:13.

 

Trzecia odsłona również zaczęła się lepiej dla biało-czerwonych, którzy wykorzystywali niedokładności rywali (4:0). Polacy zanotowali jednak chwilowy przestój, co wykorzystali Węgrzy, doprowadzając do remisu (6:6) i od tego momentu gra zaczęła toczyć się punkt za punkt (9:9). Biało-czerwoni zwiększyli ryzyko w polu serwisowym (12:9), dokładając do tego coraz wyższą skuteczność w ataku i odskakując przeciwnikom (16:10). Po drugiej przerwie technicznej Polacy dopisywali do swojego konta kolejne punkty (19:11). Węgrzy starali się nadrobić wynik (14:21), ale nie byli w stanie dogonić biało-czerwonych, którzy wygrali trzecią partię (25:14).

 

Polska – Węgry 3:0 (25:15, 25:13, 25:14)

 

 

Składy zespołów: 

Polska: Wiktor Rajsner, Patryk Czyrniański, Szymon Jezierski, Sebastian Adamczyk, Bartosz Firszt, Filip Grygiel, Kamil Szybmura (libero) oraz Łukasz Rajchelt

Węgry: Marton Szabo, Marcell Pesti, Kristof Horvath, Daniel Flachner, Mate Kiss, Robert Farkas (libero) oraz Barna Szabo, Tamas Csizmadia, Peter Fulop, Akos Moro

 

 

 

Źródło: informacja własna