Ciężka droga polskich zespołów w fazie play-off Ligi Mistrzów

Wszystkie polskie zespoły, biorące udział w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, awansowały do kolejnej rundy i trafiły na mocnych przeciwników. Jak podkreśla Wojciech Drzyzga, jedynie kędzierzynianie są faworytami do wygrania swojego starcia: „Chyba tylko ZAKSĘ usytuowałbym w roli faworyta”.

 

Ciężka przeprawa polskich drużyn

 

Wszystkie trzy drużyny z Polski w losowaniu trafiły na bardzo trudnych przeciwników. PGE Skra Bełchatów zmierzy się z Cucine Lube Civitanovą, Asseco Resovia Rzeszów z Azimut Modeną, a rywalami ZAKSY Kędzierzyn koźle będą siatkarz Belogorie Belgorod. „Na tym poziomie nie ma już łatwych przeciwników, choć pewnie można by było znaleźć trochę słabsze zespoły. Mamy ścieżkę włoską i rosyjską. To są trzy bardzo mocne ligi i to one właściwie rozwiążą sprawę awansu między sobą. Wszystkie trzy zespoły trafiły na bardzo trudnych i wymagających przeciwników” –skomentował wyniki losowania Wojciech Drzyzga. Uważa on również, że największe szanse na dalszy awans mają obecni mistrzowie Polski: „Chyba tylko ZAKSĘ usytuowałbym w roli faworyta, choć jest duży znak zapytania, ponieważ jest strata Kevina Tillie. Zobaczymy jak ona będzie skutkowała, czy będą dalej utrzymywali ten poziom. Myślę, że wtedy pozostaliby faworytem z Belogorie”. Według Wojciecha Drzyzgi cięższa przeprawa czeka pozostałe dwie polskie drużyny: „Asseco Resovia i PGE Skra są w roli „puncherów”, oni muszą walczyć o to, żeby ograć Azimut Modenę i Cucine Lube. To będzie bardzo duże wyzwanie. Tak się złożyło, że z oboma tymi zespołami się już spotkali, tylko w odwrotnej konfiguracji. Było to naprawdę ciekawe losowanie, ale od strony sportowej bardzo wymagające”.

 

 

Najcięższy bełchatowski bój

 

Wydaję się, że najcięższą drogę do dalszego awansu czeka bełchatowską PGE Skrę. Starcie z włoskim zespołem może być bardzo trudne, ze względu na to, że podopieczny Gianlorezno Blenginiego błyszczą obecnie na każdym froncie. „Cucine Lube jest aktualnie liderem rozgrywek Serie A i zespołem, który przeszedł śpiewająco przez fazę grupową. Idą jak burza, wygrywają sety, nie wypuszczając przeciwnika z okolicy piętnastu punktów, co na tym poziomie jest rzadkością. Jest to zespół, z którym nawet kilka reprezentacji narodowych mogłoby sobie nie poradzić, ponieważ składa się z kadrowiczów najlepszych reprezentacji. Takie nazwiska jak Juantorena, czy kilku innych uzupełniają ten skład. To jest wyzwanie na poziomie samego finału dla PGE Skry. Wbrew pozorom PGE Skra późno, bo późno, ale wreszcie odnalazła swoją drogę na ten sezon. Wejście Bartka Kurka do szóstki na pozycji przyjmującego daje jakąś nadzieję na walkę ofensywną, bo to są zespoły, które grają bardzo twardo i na pewno będzie jakiś problem na poziomie przyjęcia. Musimy umieć czymś odpowiedzieć. Bez mocnego ataku i bez twardej gry na siatce tych zespołów się nie zatrzyma” – dodał Wojciech Drzyzga.

 

Pierwsza runda fazy play-off zostanie rozegrana w dniach 14-16 marca. Zarówno PGE Skra Bełchatów, jak i Asseco Resovia Rzeszów pierwsze spotkania rozegrają na własnych boiskach. Siatkarzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle czeka zaś daleki wyjazd do Rosji. Spotkania rewanżowe rozegrane zostaną w dniach 21-23 marca.

 

Z kompletnymi wynikami losowania fazy play-off Ligi Mistrzów możecie zapoznać się TUTAJ.

 

 

 

źródło: http://www.polsatsport.pl/opracowanie własne